Zabójstwo noworodka - 4 lata

26 kwietnia br. Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżył do czterech lat więzienia karę dla mieszkanki gminy Zbójna za zabójstwo swojego nowonarodzonego dziecka. W pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Łomży skazał oskarżoną na 5 lat pozbawienia wolności. 

Wyrok zaskarżył zarówno obrońca, jak i prokuratura, która w pierwszej instancji domagała się surowszej kary.

Do zdarzenia doszło w lipcu 2019 r. Policję zawiadomił lekarz, do którego zgłosiła się pacjentka po porodzie, ale bez dziecka. Rodzina miała nic nie wiedzieć o ukrywanej ciąży. Zwłoki noworodka odkryto w pojemniku w ogrodzie na posesji. Pierwsze przypuszczenia co do okoliczności śmierci wskazywały na to, że po porodzie dziecko zostało porzucone i pozostawione bez opieki, wskutek czego zmarło. Ostatecznie prokuratura uznała, że są podstawy do zarzutu zabójstwa - dowody zebrane w śledztwie wskazywały, iż oskarżona bezpośrednio po porodzie "spowodowała uraz okolicy potylicznej, a następnie ukryła dziecko, pozostawiając je bez należytej opieki, w następstwie czego doszło do jego zgonu".

Łomżyński sąd skazał kobietę na 5 lat więzienia, stosując w jej przypadku nadzwyczajne złagodzenie kary. Przyjął w opisie czynu, że działała ona wspólnie i w porozumieniu z inną, nieustaloną osobą i w zamiarze bezpośrednim zabójstwa. Sąd odwoławczy również stosując nadzwyczajne jej złagodzenie, zmienił nieco opis czynu zarzuconego oskarzonej. Uznał, że działając z zamiarem bezpośrednim, dokonała zabójstwa swego nowonarodzonego dziecka w taki sposób, że bezpośrednio po porodzie nie zapewniła noworodkowi należytej opieki, ukryła dziecko w wiadrze, co, łącznie z poważnym urazem i obrażeniami głowy (sąd przyjął, że doszło do nich w nieznanych okolicznościach), skutkowało zgonem dziecka.

Zarówno postępowanie odwoławcze jak w pierwszej instancji odbyło się z wyłączeniem jawności, niejawne było też uzasadnienie wydanego wyroku.