piątek, 3 maja 2024

Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 8918 wyświetleń

Łomża zaprasza inwestorów

Łomża zaprasza inwestorów do swojej podstrefy

Jest już pierwszy chętny do zainwestowania w powołanej wczoraj przez rząd Podstrefie Łomża Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej.  - Firma IT Card deklaruje inwestycje rzędu 10 mln zł i nawet 150 miejsc pracy – powiedział podczas środowej konferencji prasowej Robert Żyliński, prezes SSSE.

Decyzja uprawomocni się po upływie 14 dni. Podstrefa będzie składać się z dwóch kompleksów, w sumie 7,5 hektara. Pierwszy o pow. 2,47 ha znajduje się w pobliżu ul. Ciepłej oraz miejskiej ciepłowni. Drugi – o pow. 5,21 ha – u zbiegu ulic Spokojnej i Akademickiej.

Zaletą pierwszej nieruchomości jest jej położenie. Kompleks oddalony jest od drogi krajowej nr 61 Ostrołęka – Warszawa o ok. 200 m, a od drogi krajowej nr 63 prowadzącej do wschodniej granicy Polski o ok. 1,5 km. W odległości około 1,5 km ma przebiegać nowa droga ekspresowa S61 – korytarz transeuropejski – Via Baltica. Poza tym wzdłuż terenu, przy ul. Ciepłej, przebiega sieć energetyczna średniego napięcia (15 kV) oraz znajduje się tam stacja transformatorowa.   Teren ten jest w pełni przygotowany pod inwestycje. Ewentualna budowa sieci gazowej lub ciepłowniczej zależy tylko od zapotrzebowania inwestujących na tych terenach firm.

Drugi kompleks zlokalizowany jest o ok. 600 m od drogi wojewódzkiej nr 677 relacji Łomża - Ostrów Mazowiecka, łączącej się z drogą krajową nr 8, i ok. 1,5 km od drogi krajowej nr 63 prowadzącej do wschodniej granicy Polski. Ta nieruchomość także znajduje się w odległości ok. 1,5 km od planowanego przebiegu Via Baltica. Nieruchomość jest uzbrojona.

- Łomża czekała na tę decyzję wiele lat. To wspaniały prezent na święta, lepszego nie mogliśmy dostać. Strefa jest szansą na rozwój miasta – nie ma wątpliwości Mieczysław Czerniawski, prezydent Łomży. - Mamy przykłady w kraju, jak bardzo potrafi pobudzić lokalną gospodarkę utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej. Najważniejsze dla Łomży są miejsca pracy, które mogą tam powstać. Pamiętajmy, że nie tylko w powstających tam firmach produkcyjnych i usługowych, ale też w przedsiębiorstwach, które będą z nimi kooperować. Jestem przekonany, że to będzie dobry rok dla gospodarki Łomży. Mamy propozycje dla biznesu i zapraszamy przedsiębiorców do współpracy.

Historia powstania strefy ekonomicznej w Łomży sięga 2007 r. Jednak dopiero przed niespełna dwoma laty – za sprawą podpisania porozumienia przez prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego i prezesa SSSE Roberta Żylińskiego - sprawy jej utworzenia nabrała tempa.

- Cieszę się z tej decyzji rządu bo dostrzegam w Łomży ogromny potencjał i szansę na dobre przedsięwzięcia - powiedział Robert Żyliński, prezes SSSE - Łomża to nie tylko region o zapleczu mocno wykwalifikowanej, ale i stosunkowo tańszej, choćby w stosunku do centrum Polski, kadrze pracowniczej. Podstrefa Łomża to przede wszystkim atuty geograficzne, to położenie bliżej centrum kraju, to przede wszystkim zaplecze akademickie i historyczne zaplecze przedsiębiorczości – podkreślił Robert Żyliński.

Prezes Strefy wyjawił również nazwę jednego z pierwszych inwestorów, który wyraża chęć funkcjonowania w łomżyńskiej podstrefie. Jest to firma IT Card zajmująca się technologiami płatniczymi, deklarująca przedsięwzięcie wielkości 10 mln zł i 100-150 miejsc pracy. Poinformował również, że pierwszy kwartał przyszłego roku upłynie na pracach roboczych, procedurach administracyjnych, wycenach, przygotowaniu ogłoszeń przetargowych, zaś w połowie II kwartału będzie można ruszyć z przetargami.

- Są takie sprawy z punktu widzenia miasta, które są tak oczywiste, że powodują naszą wspólną jednomyślność. W toku rozmów nad rozwojem miasta zdarzają się różne opinie, ale akurat strefa ekonomiczna jest sprawą tak oczywistą, że wszyscy radni, bez względu na opcje, byli za jej powstaniem – powiedział Maciej Borysewicz, Przewodniczący Rady Miejskiej Łomży. -  Dostaliśmy dzisiaj narzędzie, dostaliśmy wędkę. Teraz trzeba zrobić tak, żeby tą rybę złapać. Najważniejszą sprawą z punktu widzenia mieszkańców miasta będą miejsca pracy. Strefa jest tym sukcesem, który niewątpliwie pozwoli te miejsca pracy tworzyć – dodał Przewodniczący Rady Miasta.

Decyzja o utworzeniu łomżyńskiej podstrefy nie była jedyną dotyczącą całej suwalskiej strefy. Ta zyskała nowe tereny inwestycyjne w Ełku (22,94 ha), obejmując miejscowy park naukowo-technologiczny. Stwarza to wyjątkową szansę na pozyskiwanie inwestorów wdrażających innowacyjne technologie, czy zajmujących się działalnością badawczo-rozwojową. Dodatkowe 2,24 ha zyskała podstrefa w Suwałkach, w której potrzebne są tereny pod nowe inwestycje.

- Najlepsze dopiero przed nami, bo od połowy przyszłego roku właśnie we wschodniej Polsce będą najkorzystniejsze warunki do inwestowania – przekonuje Robert Żyliński. - Już planujemy następny krok, aby uatrakcyjnić nasza ofertę. Za chwilę wystąpimy do rządu z kolejnym wnioskiem o poszerzenie naszych granic. Jesteśmy zainteresowani objęciem terenów Białostockiego Parku Naukowo – Technologicznego, które graniczą z Podstrefą Białystok. Chcemy także utworzyć podstrefy w m.in.: Michałowie, Grajewie, Siemiatyczach, Hajnówce i Narewce. Jednak prawdziwym wyzwaniem, które stawiamy przed sobą jest wyjście w kierunku firm z branży spożywczej. Jeśli nam i inwestorowi uda się dopiąć szczegóły, to za rok będziemy mogli mówić o potężnej inwestycji w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, a być może nawet największej w kraju.

Suwalska SSE powstała 17 lat temu. Dziś działalność w strefie prowadzi przeszło 70 firm, z kapitałem polskim i zagranicznym (m.in. z Niemiec, Danii, Szwajcarii, Litwy, Holandii i Szwecji). Magnesem przyciągającym do strefy inwestorów są gównie zwolnienia podatkowe. Dzięki temu pobudza się przedsiębiorczość w danym regionie i zwiększa zatrudnienie. Jednak nic za darmo. Przedsiębiorca musi zainwestować co najmniej 100 tys. euro, przez kilka lat utrzymać deklarowany poziom zatrudnienia, a także liczyć się z większą liczbą kontroli. W firmach działających na terenach SSSE zatrudnionych jest przeszło 6 tys. osób, a wartość inwestycji poniesionych przez przedsiębiorców osiągnęła 1,9 mld zł.

Janusz Piechociński, wicepremier: 

- W nowej, unijnej perspektywie finansowej, województwo podlaskie zyska na atrakcyjności, gdyż będzie jednym z 4 województw o najwyższych pułapach dopuszczalnej pomocy publicznej. Suwałki i Ełk miały już strefę, dzięki której powstało 50 nowych zakładów pracy kosztem prawie 800 mln zł, zatrudniających 3600 osób. Łomża po raz pierwszy będzie mogła oferować przedsiębiorcom  wsparcie udzielane w strefach, i myślę, że szybko i efektywnie wykorzysta  otrzymaną szansę. Inwestor wchodząc już teraz do strefy będzie miał możliwość działania w oparciu o zezwolenie aż przez 13 lat, co przy fiskalnej formie pomocy ma duże znaczenie.

 

czwartek, 2 maja 2024

Piłkarska majówka 2024

czwartek, 2 maja 2024

Kronika 997

Komentarze (4)

spec strefy na starcie stawiają inne firmy na przegranej gorszej pozycji. Co fiskus im oferuje na wyrównanie szans?

co w grajewie z miejscami pracy? Czy my jesteśmy głupsi? Panie Burmistrzu, Rado Miasta, i na koniec Panie Wolwark- nasz Radny sejmiku. Ryb ludziom nie musicie dawać dajcie im wędkę

Słyszałem że Warren Buffet ma założyć w łomży fundusz inwestycyjny, więc może coś z tego dobrego wyjdzie, w piekarnie ma inwestować chyba i drugi basen dla konkurencji.

Niech Łomza zaprasza sobie inwestorów na e-lomza..a niech od....od e-grajewa

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.