Kierujący audi stracił panowanie nad swoim samochodem i dachował w przydrożnym rowie. 32-latek jechał z kolegą, na szczęście nie ucierpieli w tym zdarzeniu. Warunki nad drodze nie sprzyjaną kierowcom. Policjanci apelują o rozsądek i zachowanie ostrożności.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło 8 listopada br. po godz. 6.00 na trasie Prostki-Niedźwiedzkie.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący pojazdem marki Audi nie dostosował prędkości do warunków panujących do drodze i stracił panowanie nad swoim samochodem. Pojazd wypadł z drogi i dachował w rowie. Mężczyzna twierdził, że to silny podmuch wiatru zniósł go do rowu. Oprócz 32-letniego kierowcy w samochodzie podróżował także jego o rok młodszy znajomy. Obaj o własnych siłach wysiedli z pojazdu i nie potrzebowali pomocy medycznej. Za stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym kierowca został ukarany punktami i mandatem karnym.
Policjanci apelują zarówno do kierowców, rowerzystów jak i pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze podczas tak zmiennych warunków pogodowych. - informuje KPP Ełk
poniedziałek, 6 maja 2024
niedziela, 5 maja 2024
To musial byc silny wiatr.
jak zwykle droga nieposypana
Jak coś to posiadam dużo części do takiej audi 😂😂😂
mysle ze troche za szybka było:)
oj coś te opony wyglądają na letnie sliki !
Było ślisko, wypadł z drogi i "stworzył zagrożenie w ruchu drogowym..." Policjanci powinni raczej pomóc kiedy ktoś jest poszkodowany, a nie mandat wlepić. Jeżeli doszłoby do stłuczki, no to rozumiem, jest zagrożenie, ale w takim wypadku?
swoją bezmyślną jazdą stanowił zagrożenie dla innych użytkowników drogi, mandat jak najbardziej zasłużony