Wsparcie dla rolników

Pomoc... W pierwszym roku trzeba podnieść produkcję aby dostać dofinansowanie a mleczarnia za nadprodukcje będzie obniżać cenę mleka. Kto kupi maszyny i inne inwestycje zrobi mleko tańsze od wody a świnie bezcen

I tak wam za dużo pomagają dopłaty do paliwa,rolne,ubezpieczenia i inne głupoty a na emerytury dalej skubiecie z miastowych i nic wam się nie opłaca robić się nie chce więc szukacie robotników na role a w piątek pełny rynek BIEDAKÓW którzy wszystko kupują z tej biedy

Antoni przejdz się może do lekarza ,może jeszcze nie jest za pózno.

Antoni a kto tobie żałuje być rolnikiem

Antoni się nie wypowiadaj jak nie masz pojęcia

Antoni-racja/!!!!!

Zeby nie rolnicy to bys wpiepszac nie mial co !

Antoni nikt Ci nie broni kupuj ziemię i działaj zobaczysz jak to jest a piątek to będzie jedyny dzień w którym będziesz mógł się do miasta wybrać.

do Antoniego: skoro na wsi tak dobrze, to bierz kredyt kup sobie gospodarstwo..zakasuj rękawy i bierz się do roboty ! tez Cie dofinansowują i będziesz mógł w końcu w piątek jechać na rynek..

niema rolnika nie będzie "MIASTOWEGO"

@Antoni: Żeby móc wypowiedzieć się o gospodarzu, trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie. Wam też nikt tej dobroci nie broni! Proszę bardzo, ziemia, łąki - wszystko czeka! Nikt wam nie broni robić! Wtedy byś zobaczył, jak ten "biedak" ma dobrze, bo przychodzi i kupuje gotowe... Trochę pojęcia, zanim się zacznie udzielać publicznie!

Niestety Antoni ma rację.Rolnicy mają dofinansowanie z kazdej strony,zwrot watu roznego rodzaju dodatki i preferencyjne kredyty w tym połowę umazane.Zyc nie umierac kto ma w mieście tak?

Praca na wsi nie należy do tej najłatwiejszej i naj lżejszej jednak zgodze się że te wszystkie dotacje dopłaty i pomoce są naprawde olbrzymie i przeciętny człowiek z miasta nie ma na co liczyć a na pewno nie na wsparcie ze strony Państwa. przestańcie narzekać że na wsi tak źle bo to nie prawda znam takich co zaczeli prace w mojej firmie i co po tygodniu wracali do taty na wieś. A CO BY BYŁO GDYBY NAGLE ZABRALI TE WSZYSTKIE DOFINANSOWANIA ?

Antoni masz racje.. i tak maja duzo. Domy jakie. A kiedys kon i na pole.. biednym dac...

Drodzy rolnicy nie ma sensu przekonywac tych miastowych jak zyje sie na wsi.Oni patrza tylko na to co mamy na podworku i licza nasze "zyski" i przychody a rozchodow nie biora pod uwage.

Rolnik zazwyczaj rodzi sie bogaty :) bo kilka hektarów juz ma w spadku.Więc miastowi zazdroszczą bo całe zycie tyraja i nie zarobją tego co warte teraz kilka hektarów dobrej ziemi.

Czy to rolnik czy miastowy każdy dostanie dwa na dwa.

Kasia ma rację a poco to dogryzac jeden drugiej aby zdrowie było a reszta jakoś będzie każdy ma swoje prawa i obowiązki dobranoc dla wszystkich miłośników kłótni rolnicy mają dużo pracy z tego co ile razy widać latem

Drodzy wszyscy rolnicy tylko jedna sugestia rolnik bylby rolnikiem gdyb mial do pracy tylko konie i pare rak .Nie narzekajcie zatem na prace a wyslchajcie rodzicow jak to ni pracowali n roli. i ich prace uznac nalezy za prace rolnika. .Wiem 21 wiek tym bardziej rolniku nie narzekaj bez wsparcia nie bylbys ROLNIKIEM

Nie no tak niech rolnik pracuje koniem i macha cepem, a firmy to po co mają sprzęt i maszyny? Niech pracownicy ręcznie pracują po co ładowarki i innego typu maszyny ręcznie tiry ładować. Każdy widzi tylko co mają rolnicy tylko mają ci to gdzieś znajomości mają i da się ukrecic na lewo, u nie jednego już żeby nie renty ojców albo dziadków nie było by z czego dokładać do tego interesu

Ci co nie wiedzą te wspaniałe maszyny których zazdroszczą miastowi to większość jest w kredycie i obory tak samo i nie ma za co tego spłacać niby dotacje z tych dotacji nic nie zostaje bo trzeba długi oddać mój znajomy rolnik ma 7 ciągników śpi 2 czasami 3 godziny dziennie a tak to caly czas w polu. Miastowi idą do pracy na 8 lub 12 godzin rolnik na polu jest od rana do nocy takich mądrych miastowych dać na miesiąc na rolę zobaczymy jacy będziecie mądrzy i to w te największe żniwa, że nawet nie będziecie mieli czasu zjesc.

Drodzy rolnicy ja osobiście nikomu z was nie żałuję żadnej złotówki za waszą ciężką pracę. Pytania i pretensje mam do rządzących czemu mi i mojej żonie za naszą równie ciężką pracę nic się nie należy. Ja nie mam żadnych zwrotów, nie dostałem dofinansowania na kolektory jak też panele słoneczne, nie dali nam też dofinansowania na budowę zakładu pracy, sprzęt też musiałem wziąść na kredyt. Kiedyś nie było dofinansowania na rozpoczęcie działalności, ani dopłaty na mieszkania dla młodych małżeństw. Gdy złożyłem podanie o dofinansowanie na stworzenie nowego stanowiska pracy, to dostałem odmowę z uzasadnieniem, że zmniejszyło mi się zatrudnienie w zakładzie. Jak się okazało chodziło im o to, że pracownica była na urlopie wychowawczym ( masakra). Ponadto naliczają ZUS co miesiąc ponad 1200/osobę (najniższą stawkę jako właścicielom) + pracownicy, a nie co kwartał 300+. Działalność prowadzimy od osiemnastu lat i żadnego w tym czasie dofinansowania. Wszystko co mamy zawdzięczamy pracy własnych rąk....... więc gdzie tu sprawiedliwość. Pozdrawiam chłop z miasta