piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 10582 wyświetleń

Uwaga na sinice!

Pogoda dopisuje, gorące dni chętnie spędzamy nad wodą. Wymarzonym sposobem na relaks jest pluskanie się w jeziorze lub rzece. Kąpiel w niektórych akwenach może być jednak niebezpieczna a nawet skończyć się chorobą. Wystarczy kilka dni ciepłej i bezwietrznej pogody, by na powierzchni wodzie stawów, zalewów, rzek czy jezior pojawiły się charakterystyczne zielone kożuchy, gdzie mogą być sinice.

Warto zrezygnować z atrakcji na wodzie objętej zakwitem. Kontakt z sinicami może skończyć się zmianami skórnymi, wymiotami, zawrotami głowy, bólami mięśni, brzucha czy biegunką. Toksyny, które przedostaną się do ludzkiego organizmu, mogą osłabić komórki wątroby, serca i nerek, a w skrajnych przypadkach, spowodować zgon z powodu porażenia mięśni układu oddechowego.

W naszym regionie, miejsca bezpieczne do kąpieli, według stanu na 1 lipca 2016 r., to rejon ośrodka „Łoś” i „Góry Zamkowej” nad jeziorem Rajgrodzkim. Na rzece Ełk i jeziorze Toczyłowskim nie ma zgłoszonych kąpielisk, wobec czego Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Ełku nie prowadzi nadzoru nad jakością wody w tych miejscach.

Wypoczywając nad wodą zachowajmy szczególną ostrożność. Nie wchodźmy do mętnej, o zmienionej barwie lub zapachu i pieniącej się wody. Chwila ochłody nie jest warta kłopotów ze zdrowiem wywołanych przez toksyny sinic. Aktualne informacje o przydatności wody do kąpieli można uzyskać bezpośrednio u organizatorów tych miejsc oraz u właściwych terenowo Państwowych Powiatowych Inspektorów Sanitarnych.


e-Grajewo.pl

 

Komentarze (6)

zielone to nie sinice trochę lektury sinice mają kolor niebieski nawet sama nazwa sinice czyli sine inaczej niebieskie zielone to glony

Nie każdy kożuch roślinny to sinice :) są też zielenice nitkowate, które są mało przyjmne, jednak nie są szkodliwe..

Oczywiste,że tak widoczne plamy na jeziorze nie zachęcają do kąpieli, ale w zeszłym roku kąpałem się w jez. Toczyłowo od strony Bogusz.... nie jadłem tego zielonegoa i nie piłem i nic mi się nie stało... z resztą było tyle miejsca na jeziorze, gdzie tych zielonych dywaników zupełnie nie było. Pozdrawiam serdecznie !

To na toczylowie sie nie kâpcie botam jest brutna skazona woda

do zenon
Sinice, potocznie, lecz błędnie zwane glonami, to nie glony, lecz bakterie. Cyjanobakterie, proste mikroorganizmy. Zieloną barwę zawdzięczają chlorofilowi niezbędnemu do fotosyntezy.

do grajewiak: Propopnuję chodzić na j.polski.A nie nad jezioro.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.