czwartek, 25 kwietnia 2024
czwartek, 25 kwietnia 2024
może chciał zniszczyć barszcz sosnowskiego?
Wpadł do rowu? To tam jest rów? Dziwne... Ale nie dziwne jest, że nie było przy aucie kierowcy- na co miał czekać? Poszedł poszukać jakiegoś mocnego sprzętu, by auto wyciągnąć z "rowu" ;-) A nietrudno się domyślić że na ulicy jest ślisko-bo nikt nie dba o to, by było inaczej i kierowcy po prostu nie udało się zmieścić w wyznaczonym torze, wpadł na skarpę i zsunął się z niej...
moze byl pijany i poszedl zeby lipy nie bylo
To się popisał
chciał poodśnieżać albo poszerzyć drogę :)
to był atak na barszcz!!!
Samochód oddany do mechanika na wymianę klocków, mechanik 1,7 promila chciał wypróbować auto... i weź tu komuś zaufaj
to se chłop biedy narobił
super komentarz...
niema służb drogowych to chciał facet śnieg wypchnąc-no i wypchnął
to 46 czy 56 latek ?
szkoda samochodu :D
słabo zrobił te hamulce skoro nie wyhamował - kiepski fachowiec
chcial sobie po torach do bialego pojechac ale mu nie wyszlo:D
cóż z warsztatu raczej już bedzie mu cieżko wyżyć
Niezly drajwer
nie przesadzajmy ,az takiego lodu to to tam nie ma . wyjezdzajac z ul.Pulaskiego trzeba ustapic pierwszenstwa wiec z niewiadomo jaka predkoscia na ul.Szkolna nie wjedziemy wiec ?.... nie pij pacanie jak chcesz jeadzic!!!
a może ktoś wie co to za mechanik ???
trzeba go było pod pociąg podczepić i holować ;)
Myślę, że te hamulce zrobił zbyt dobrze. Depnął, koła zablokowało i wpadł w poślizg. Szkoda tylko, że nie ćwiczył wieczorami pod UM dryftu.
a co to za medyk...
Drogi Zybbi. W związku z tym że spadło dużo śniegu przypomina się, że jazda samochodem przednionapędowym na ręcznym to nie "dryft". :)