piątek, 26 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 40 komentarzy
  • 18027 wyświetleń

Ogień w szpitalu

W czwartek po godzinie 18.00 doszło do pożaru w jednym z pomieszczeń administracyjnych. Spłonęła część dokumentów z działu statystycznego. Prawdopodobną przyczyną były pozostawiony na noc, włączony grzejnik elektryczny, którym pracownik dogrzewa pokój.

Na miejsce zdarzenia przyjechała straż pożarna oraz policja.

Pracownicy szpitala mogą mówić o dużym szczęściu, w porę zauważono wydostający się dym i dzięki szybkiej reakcji strażaków nie trzeba było przeprowadzać ewakuacji szpitala.


fot. e-Grajewo.pl



Bardzo często pożary powstają od żelazek elektrycznych, piecyków lub grzałek ustawionych na palnych podstawkach lub też w sąsiedztwie palnych przedmiotów.
Największe niebezpieczeństwo wywołania pożaru stwarzają grzejniki elektryczne. Grzejniki takie z odsłoniętymi elementami grzejnymi osiągają temperaturę 700—800°C, a z zakrytymi elementami grzejnymi — 450—550°C.

Komentarze (40)

Brawo dla tej pani za bezmyślność

To nie kwestia pani/pana, to po prostu skutki tego że w naszym szpitalu dyrekcja nie dba o to żeby pracownicy mieli ciepło w pracy więc muszą sobie radzić ...Wypadki chodzą po ludziach i każdy ma prawo mieć gorszy dzień . Logiczne myślenie a przykładem bezmyślności jest pisanie takich komentarzy jak "józef" anonimowo każdy jest cwaniaczek, co nigdy nie zapomniał o niczym. Zanim coś skomentujesz przemyśl to bo jesteś jakieś 100 lat za murzynami proste wnioskowanie Twojego komentarza, tak krótkie myślenie sprawia że ten kraj jest jaki jest i przez takich nie można nic zrobić w sprawie szpitala czy innych instytucji i ich bezpieczeństwa.

a skąd wiesz, że to Pani ? może panna, albo całkiem jakiś mężczyzna (Pan/kawaler) ;]

To nie kwestia pani/pana, to po prostu skutki tego że w naszym szpitalu dyrekcja nie dba o to żeby pracownicy mieli ciepło w pracy więc muszą sobie radzić ...Wypadki chodzą po ludziach i każdy ma prawo mieć gorszy dzień . Logiczne myślenie a przykładem bezmyślności jest pisanie takich komentarzy jak "józef" anonimowo każdy jest cwaniaczek, co nigdy nie zapomniał o niczym. Zanim coś skomentujesz przemyśl to bo jesteś jakieś 100 lat za murzynami proste wnioskowanie Twojego komentarza, tak krótkie myślenie sprawia że ten kraj jest jaki jest i przez takich nie można nic zrobić w sprawie szpitala czy innych instytucji i ich bezpieczeństwa.

Do myślącego zacznij myśleć, ogrzewając się elektrycznie dyrekcja nie dba o koszty a nie o pracowników.

Cieplo czy zimno, obowiazkiem tego/tej co wlaczyl/wlaczyla bylo wylaczyc grzejnik wychodzac z pracy. Kraj jest taki( ale dlaczego zaraz caly kraj w to mieszac?) , bo zamiast robic swoje i wypelniac obowiazki to probujemy zwalac wine na innych i szukac wytlumaczenia ze swojej glupoty lub bezmyslnosci.

Myślący jak możesz myśleć jeśli brak Ci mózgu
Jeśli pracownica wyszła to powinna wyłączyć grzejnik ,ale ona tu za elektryczność nie płaci
To jest jej bezmyślność
Gdybym nie wyłączyła takiego grzejnika to bym spokojnie w domu nie usiedziała ,wiedząc że tam jest zagrożenie i tylu ludzi również

A dyrekcja pozwala na takie grzejniki?kto płaci za ich ogrzewanie?stąd mamy długi w szpitalu,a "Myślący" to chyba pracownik szpitala.Ja też pracuję, u prywaciarza, mam zimno i nie mogę się dogrzewać więc wiem co to znaczy!A 100 lat za murzynami to chyba nie te czasy,panie "Myślący".

zeby w szpitalu trzeba bylo sie dogrzewac takimi grzejnikami???!!!

Ale jesteś tempa dziewczyno żeby ta osoba świadomie chciała podpalić szpital albo zostawić ten grzejnik to myślę że nie skończyło by się tylko na tym i kilku kartkach spalonych... To normalne że gdyby wiedział/a nie doszło by do tego, zwykły wypadek.

Pieknie ,a gdzie sprzataczki ich reflex-skoro po 15 00 sprzata i nie widzi właczonego sprzetu elektrycznego ! Ogólnie brak nadzoru nad pracownikami i tyle !

tej pani co sprzątając odkryła pożar w porę należy się nagroda

myslacy nie kompromituj sie ^^

Pani sprzątająca brawo ,że w porę odkryła. Często bywam w szpitalu i nigdzie nie widziałam grzejników,Tylko administracja się chyba podgrzewa. Głupotą jest ,że w pomieszczeniu pełnym dokumentacji używa się jeszcze grzejnika elektrycznego przy prawie dodatniej temperaturze na dworze.Brak ostrożności -

a to pani sprzaraczka ma jeszcze pilnowac czy grzejnik wylaczony no parodia i co jeszcze czy czjnik pusty nie zostawila i czy szklanki umyla

och myslacy: w szpitalu w grajewie nie jest zimno tym bardziej w administracji

Pani Jadzi córeczka zapomniała wyłączyć grzejniczek!!!! !Niech zapłaci za remont pokoju, odtworzy dokumenty i sprawa załatwiona.

!!Niech zapłaci za remont pokoju, odtworzy dokumenty i sprawa załatwiona.

Przecież wiadomo personalnie kto zawinił. Dochodzenia nie trzeba prowadzić, niech pokryje koszty strat ..

Może niech panie z administracji pomyślą o cieplejszym ubraniu zakrywając dekoldy.Byłoby i taniej i bezpieczniej.

ciekawe jakie dokumenty zgineły ,a nie kto bochoter

Szpital pokryje koszty remontu , pewnie kosztem innych pracowników lub innego działu. Jak ktoś ma układy to i tak jest.Wystarczy popatrzeć jak inni funkcyjni się zachowują .Nie maja po prostu honoru nadużywając swoje funkcje.

Obojętnie czyja to córeczka. Osoba ta jest nieodpowiedzialna. Dyrektor powinien wyciagnąć konsekwencje. W pokoju gdzie pełno dokumentów nie powinno być grzejnika elektrycznego wśród nich. Widać na zdjęciu kartony z dokumentami i grzejnik. Naraziła nie tylko szpital na utratę dokumentacji, której chyba nie da się odtworzyć ale i pacjentów. Mam nadzieje ,że ta pani już nie pracuje.

Dwie radne sie dogadają ,gdyby to na inny pokój trafiło to by była afera

Nie wiem co zrobię jak spłonęła moja dokumentacja z pobytu.Obojetne czy to radne czy nie. Tym bardziej powinne dać przykład. jeśli dyrektor bedzie obojetny to bedzie naprawdę nie w porzadku

Ludzie nie dajcie się zwariować to nie jest ważne czy to córka radnej czy sprzątaczki, jedno jest pewne że przewód podłączeniowy był za małej mocy, ale skąd biedna kobieta ma wiedzieć że jak piecyk ma 2KW przedłużacz musi mieć odpowiednią moc, ale nikt ich nie poinstruował, gdzie nadzór BHP, gdyby było odpowiednie podłączenie, to nic by się nie stało, a w ogóle gdzie zabezpieczenie instalacji, takie jak prosta różnicówka, podejrzewam że instalacja w szpitalu nigdy nie była modernizowana, tak że nie można winy zwalać na pracownice, wiadomo jakie są kobiety przedłużacz to przedłużacz, ale do choinki by się nadał ale do piecyka? Myślę że czas do roboty wziąć elektryków i służby BHP, bo może być powtórka. I nie ma co zwalać winy na pracowników.!

Wojtuś ewidentna wina pracownika ,kto zostawia piecyk na noc w stercie papierów ?Odpowiedz sobie sam.

wojtus: każdy pracownik, który zostaje zatrudniony w zakladzie pracy przechodzi szkolenie przez BHPowca. Co z niej za pracownik? Tak to jest jak jak po znajomościach się zatrudnia

Takie szkolenie BHP jakie jest w szpitalu naszym to pic na wodę. Wystarczy spojrzeć na nogi personelu w jakim chodzą obuwiu.... co zgrabniejsza pielęgniarka biega na wysokim obcasie, w klapeczkach. No ale znajomości wiele robią choć nie zawsze coś dobrego.

W szpitalu zawsze gorąco , tam aż iskry lecą nie koniecznie od prądu i ognia . A z tym chodzeniem na obcasach tez prawda , przez sluzby bhp oko przymykane .Wojtus szkolenia bhp to dobra mina do złej gry. Chcialbym wiedziec gdzie w szpitalu jest palarnia ? Bo palaczy tez sporo i tylko z okien bloku widac jak panie palą za smietnikiem ,zamiast pracowac.Najwiecej złych komentarzy jest zawsze o szpitalu , bo tam kazdy bywa i widzi duzo .

Dwóch bhp-ów, czy szpital stać na taka rozrzutność?Tipsy, włosy rozpuszczone, obcasy bardzo wysokie, odzież cywilna na oddziale zabiegowym to norma. O czym my mówimy przy takich wymogach od pracownika to i grzejnik właczony wśród stosu dokumentów to norma. Miała być redukcja administracji, bo komputeryzacja a jednak po znajomości to i nowy personel jest w szpitalu.

Masz rację obserwator. Czas chyba aby dyrekcja szpitala baczniej przyjrzała się pewnym jednostkom organizacyjnym. A wiesz od czego zaczyna się praca w szpitalu na pewnym oddziale? ....od porannej kawy i papieroska przy niej, a gdzie? Ano na klatce schodowej, tam gdzie jest wyjście ewakuacyjne. Nieźle, a tak potem narzekają, że mało płacą. No wszak za palenie przy kawie nikt o zdrowych zmysłach nie będzie płacił. No ale cóż, pracę trzeba szanować. Tylko ciekawe jakim i czyim kosztem?

Obserwator-co Ty pieprzysz kto pali z pracowników spzpitala pali fajki przy šmietniku!
Po pierwsze aby zapalić fajkę musi pokonać kilka pięter,korytarzy piwnicznych i dopiero dotrżeć pod śmietnik.Czas przebycia prawie aki sam co wypalenie fajki.Skoro widzisz palaczy to są zapewne pracownicy
Kuchni ewentualnie Oddz.psychiatrycznego bwiem te znajdujá sié w sąsiedztwie wymienionego przez ciebie śmietnika.Zalecam wizyté u okulisty!,,,

Więc chyba ta prywatyzacja szpitala w Grajewie byłaby najlepszym wyjsciem i to nie awaryjnym na papieroska , tam naprawde za duzo ludzi przychodzi do pracy a nie pracowac . Ludziom mydli się oczy ,ze pracują , ze cięzko a tak naprawde to nic się tam nie robi .W jakim zakładzie pracy jest taka samowolka jak tam , chodzą gdzie chcą , nikt nikogo nie pilnuje i nie kontroluje a i my pacjenci jestesmy traktowani jak intruzi , bo po co chorujemy i przychodzimy przeszkadzac im . Czy ktoś widzial w szpitalu salową z wiadrem i szmatą w godzinach pracy ? Najlepiej jak kazdy bylby kierownikiem .

Obserwator ,kierownicy robią sobie zastępców ,zastepcy nastepnych itd.

Obserwator: w szpitalu nawet salowa jest kierownikiem swego wiaderka, więc robi kiedy jej się to podoba i robi tak jak też jej to wygodne. A co do tego palenia przy śmietniku....wystarczy że panie salowe zjadą do kuchni po posiłki i już jest podstawa do tego aby wpaść na jednego czy też przy wynoszeniu śmieci. Ale zapominają o jednym, że tym samym marnują cenny czas, opłacany z naszych podatków. Czy ktoś zgodziłby się aby płacić za palenie? No chyba nie, ja przynajmniej nie. A takich okazji wypadów na jednego jest dużo w ciągu dnia. To powinno dać do zastanowienia się kierownictwu szpitala jak i personelu sprzątającego. Takie panie co chcą być kierownikiem swego wiadra zapraszam chociażby do Białegostoku nawet do DSK, tam może nauczyłyby się panie sprzątania, kultury i jednego, że to co masz zrobić dziś zrób to na wczoraj. Może wtedy w naszym szpitalu byłoby czysto, miło, przyjemnie a i pacjent czułby się bezpieczny, godnie traktowany przez niższy personel. Bo wszak każdy z nas jest człowiekiem, nie ma wyższych i niższych w człowieczeństwie, lub tych mniej godnych i bardziej godnych. Każdy z nas jest równy. I tak siebie traktujmy, bo stare przysłowie polskie prawdę mówi: Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Powodzenia życzę w Nowym Roku dla każdego z nas, aby był traktowany wszędzie, nie tylko w szpitalu godnie jak człowiek.

aż 3 jednostki do pożaru jednego pokoiku?:D

za male podatki placimy . pani pokazala swoja odpowiedzialnosc ,a tam sporo takich odpowiedzialnych

ludzie co wy pier**** . zastanowcie sie nad soba a nie oceniacie innych... sami jestescie tacy idealni? mysle ze nie... widzicie drzazgi u kogos a nie widzicie belki we wlasnym oku... kazdemu moze sie zdarzyc taki wypadek... i nie ma co tu mieszac w to radnych czy pan sprzataczek i tego kto jak zostal zatrudniony... w kazdym zakladzie pracy nie sa przestrzegane zasady bhp... czasy sie zmienily, kiedys kazdy pracownik mial umiec zasady bhp na pamiec, a teraz to kwestia pol godzinnego szkolenia i co przez ten czas wszytsko jest jasne... ta napewno... tylko ktos pierdnie w szpitalu i juz glosno sie robi... patrzcie co sami robicie, a nie mowicie o innych, wszyscy tacy idealni raptem... na siebie spojzcie, a potem oceniajcie innych...

Niestety w mundurówce tak jest , czy to straż czy policja jeden odpowie za to ze na apelu mrugnął 10 razy na minutę a innego będą bronić ze kazdemu sie może zdarzyc chocby nawet sie zesrał pod siebie,
Pracując w grajewie to prosty musi ciągle udowadniać że nie jest garbaty. prawda panie Kazimierzu i panie Jarosławie

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.