czwartek, 18 kwietnia 2024

Wiadomości

Masło pod lupą UOKiK

Ostatnie wzrosty cen masła spowodowały, że wielu z nas przecierało oczy ze zdziwienia. I to właśnie podwyżki spowodowały, że sprzedaży masła postanowił przyjrzeć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Pod lupę wzięto mechanizmy rynkowe, które przyczyniły się do tak znacznych podwyżek. Sprawdzono także, czy skład masła nie jest przez producentów fałszowany.

Podwyżki cen masła związane są z rynkiem światowym – większym popytem w USA i mniejszą podażą w Nowej Zelandii i Australii. W mediach pojawiły się doniesienia sugerujące, że  sieci handlowe mogą próbować wykorzystywać sytuację i naciskać na producentów, o tańszą jego sprzedaż, co pozwoliłoby zachować wysoką marżę. UOKiK sprawdza, przyczyny nagłego wzrostu cen i powolnego powrotu do poziomu wyjściowego. Od października prowadzone są postępowania wyjaśniające. Na razie za wcześnie na wnioski. Warto podkreślić, że postępowania prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcom.

Czy wysoka cena masła gwarantuje nam jego dobrą jakość?

UOKiK przeprowadził również kontrolę, której celem było sprawdzenie, czy ewentualne naciski sieci handlowych i chęć obniżenia kosztów przez producentów nie przełożyły się na niższą jakość masła. Laboratorium UOKiK w Olsztynie zbadało 17 partii od największych producentów w tym Mlekpolu. Do kontroli wybrano masła markowe i produkowane na potrzeby sieci handlowych. Próbki pobrano ze sklepów i hurtowni w całej Polsce. Urząd sprawdzał zawartość tłuszczu (nie powinna odbiegać o 1 pkt proc. od deklarowanej na opakowaniu), wody (zgodnie z przepisami nie może być jej więcej niż 16 proc.) i czy do tłuszczu mlecznego nie domieszano jakiegoś innego. Wyniki są zadowalające. Kontrolowane masło nie zostało sfałszowane tłuszczami roślinnymi.

 

Dobre rady: Jak kupować masło?

  • Sprawdzamy zawartość tłuszczu. W prawdziwym maśle musi być go 80-90 proc. Musi być on wyłącznie pochodzenia mlecznego.

  • Uważajmy na produkty podobne do masła. Zdarza się, że ich nazwy lub obrazki na opakowaniu wprowadzają w błąd. W sprzedaży są: masło o zawartości ¾ tłuszczu, masło półtłuste, miksy tłuszczowe, masło roślinne, margaryna.

  • Upewnijmy się, że nie przepłacamy. Jesteśmy przyzwyczajeni do opakowań po 200 g, zdarzają się jednak mniejsze, np. po 170 g. Na pierwszy rzut oka wydają się one tańsze, ale po przeliczeniu nie musi tak być. Na półce przy każdym produkcie oprócz ceny za opakowanie powinna być podana cena za kilogram.

  • Pamiętajmy o dacie ważności.

  • Zwróćmy uwagę na warunki, w jakich są przechowywane.

  • W razie wątpliwości należy skontaktować się z Inspekcją Handlową.

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.