Akcja "Weź paragon"

Akcja ma na celu obniżenie stopy życiowej potencjalnych kasjerów i sprzedawców zarabiających 1100 złotych na rękę, bo to właśnie oni dostają mandat (zwykle 200 zł) Robiąc regularne kontrolę skutecznie zniechęcają ludzi to podejmowania pracy na w/w stanowiskach. Do tego kontrolerzy ze skarbówki czekają na tzw, okazje - zamieszanie, tłok i nadzwyczajne sytuacje, kiedy to najczęściej z winy klienta, sprzedawca zapomina lub nie zdąrzy wydać pokwitowania. Pozdrawiam i życzę wysokich dochodów.

.... a ja chciałabym otrzymać paragon u fryzjera, kosmetyczki, stomatologa, lekarza przyjmujacego prywatnie. W Grajewie jest zakład fryzjerski, gdzie jest kasa fiskalna, ale nigdy nie widziałam, aby komukolwiek paragon wydawano. Płacę podatki i chcę, aby inni też płacili. Jestem na posadzie państwowej, więc łatwiej sciągnąć ode mnie podatek, a co z działalnością prywatną. Może urzędnicy powinni udać się w innym kierunku na te kontrole, bo w sklepach spożywczych zawszę otrzymuję paragon. Akcja jak najbardziej wskazana, ale kompleksowo, a nie wybiurczo.

Sprubójcie wziąc paragon w szalecie miejskim w Grajewie . Od kazdej zebranej złotówki U.S. zabiera częśc na rzecz państwa, a w tym przypadku co?

Akcja jest typu: Ty weź paragon, dzięki temu my budżetówka będziemy zarabiali więcej. Budżetówka aktualnie zarabia o 40% więcej niż średnia w przemyśle (dane według BCC)

Czy może ktoś wie kim jest pewien pan stojący często w Lidlu, który zbiera paragony od klientów odchodzących od kasy /

Do Micki Mous jak taka jestes mądra na tej swojej posadzie państowowej to zamień się płać ponad tysiąc złotych ZUSu, opłaty za lokal, ogrzewanie, prąd, podatki chodź cały miesiąc do roboty, zainwestuj kupę tysięcy i ciesz się, że czasem cokolwiek zarobi się albo dopije do zera powodzenia!!!!!!!! Pierdzicie w stołki a nic nie wiecie o życiu. Możesz nie mieć żadnego klienta a ponad tysiąc za ZUS musisz zapłacić i nikt cię się nie pyta skąd to wytrzaśniesz

Wiem tyle o życiu, że podatki trzeba płacić, żebyśmy losów Grecji nie podzielili. Skoro tak Ci ciężko to sie wyprowadz do Grecji, tam spora część społeczeństwa nie płaci podatków.

Prowadzę działalność gospodarczą i podatki płacę bardzo uczciwie, ale robi mi się niedobrze, jak widzę lub słyszę, co z tymi pieniędzmi wyrabia państwo. Inni z pewnością też to widzą. Gdyby nie marnotrawstwo nie potrzebna by była np. WOŚP i wszelkie inne akcje charytatywne. Co do kas fiskalnych (bo o nich mowa w tym temacie):kasy powinny być dla wszystkich bez wyjątków! Nowopowstające firmy, w tym sklepy, kasy powinny mieć od początku. Skoro można kupić drogą ladę lub inne elementy wyposażenia lokalu, to można kupić i kasę(nie wszystkie są drogie).Bulwersuje mnie, że jednych podatników US ścigają i nakładają kary za 10 groszy , urzędnicy są zbyt skrupulatni i drobiazgowi podczas kontroli, a inni podatnicy mają przyzwolenie na "uprawianie wolnej amerykanki" (nie wierzę bowiem, że ci,co nie mają kas fiskalnych nie ukrywają swoich dochodów!). Po prostu jedni są karani za bzdurę, a wobec innych urzędnicy skarbowi są "bezradni"(to usłyszałam podczas kontroli skarbowej w mojej firmie).

Micki Maus po to się jest polakiem żeby żyć w POLSCE a to że są chore przepisy to wina naszego rządu więc nie pleć bzdur bo prawda cię zabolała i tyle przyznaj sie że tak jest napewno będzie ci lżej

Grecja ma się bardzo dobrze tylko TV tak to przedstawia i też im pensje z tego tytułu pomiejszają. Wystarczy sprawdzić ile zarabia przeciętny pracownik w Grecji a ile w Polsce. porównania nie ma

Grajewiak: nie wysilaj się na analizę psychologiczną bo psycholog z Ciebie jak z koziej .....