Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 13333 wyświetleń

4 ofiary utonięć w 2 dni

Wypity alkohol jest jak kamień przywiązany do szyi, który bezwzględnie ciągnie topielca na samo dno. W takich przypadkach nie ma mocnych.

 W piątek po południu trzech mężczyzn wybrało się po pracy nad jezioro Studzieniczne w powiecie augustowski. Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że dwóch z nich wcześniej piło alkohol. Koledzy wsiedli na łódkę i wypłynęli na jezioro. W odległości około 40 m od brzegu jeden z nich zaczął bujać łódką, do której zaczęła dostawać się woda. Chwilę później łódka przewróciła się do góry dnem, a mężczyźni wpadli do wody i zaczęli tonąć. Jeden z nich zdołał dopłynąć do brzegu i wezwać pomoc. Po kilkudziesięciu minutach dwaj pozostali zostali wyłowieni z wody. Lekarzom udało się przywrócić tętno mężczyzn, jednak jeden z nich 24-letni mieszkaniec gminy Augustów zmarł po przewiezieniu do szpitala.

 W sobotę tuż po godzinie 18:00  dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Augustowie otrzymał zgłoszenie o topiących się na jeziorze Dreństwo mężczyznach. Jak ustalili policjanci 34 i 39-latek wcześniej najprawdopodobniej pili piwo. Później postanowili popływać łódką po jeziorze. Podpłynęli do remontujących pomost mieszkańców jednej ze wsi, tam z nimi rozmawiali, proponowali wspólne wypicie piwa. Gdy odpłynęli, stojący na pomoście mężczyźni usłyszeli tylko plusk wody i ujrzeli kołyszącą się łódkę. Szybko dwóch z nich wsiadło do innej łodzi i popłynęło do  topiących się. Jednak nim dotarli, mężczyźni byli już pod wodą i na pomoc było za późno. Z ustaleń wynika, że obaj nie umieli pływać.
 
 Z policyjnych statystyk wynika, że najwięcej utonięć ma miejsce na „dzikich plażach” i niestrzeżonych kąpieliskach. Wypity alkohol jest jak kamień przywiązany do szyi, który bezwzględnie ciągnie topielca na same dno. W takich przypadkach nie ma mocnych. Dlatego apelujemy do wszystkich amatorów zabaw w wodzie, nie tylko kąpieli, ale także związanych z pływaniem na sprzęcie wodnym o wybieranie kąpielisk strzeżonych i bezpiecznych. Nie należy też wchodzić do wody, ani pływać na łodziach, kajakach, jachtach czy motorówkach pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, że płytka wyobraźnia może zakończyć się głęboką tragedią.

 W sobotę drugi z mężczyzn, którzy wypadli w piątek z łódki na jeziorze Studzieniczne w powiecie augustowskim zmarł w szpitalu. Jest to czwarta ofiara wody w ciągu bieżącego weekendu.
sierż. Kamil Tomaszczuk
KWP w B-stoku

piątek, 19 kwietnia 2024

Głos na TAK - Dariusz Latarowski

piątek, 19 kwietnia 2024

Zablokowana droga S61 Guty-Szczuczyn

Komentarze (4)

Sie nie pije jak sie idzie kompac

ciekawe a czemu niema zadnego ratownika np na dzikiej za duze koszty lepiej jak ktos sie utopi a puzni wine skladac na ludzi co tam sie kompio

niech pomyslo zanim siegno po piwo albo wódke!!

Ludzie zacznijcie myslec co robicie do tragedii duzo nie trzeba.Z wodą nie ma zartów.Opamietajcie się.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.