100 dni abstynencji

Co roku w sierpniu Kościół katolicki w Polsce zachęca do abstynencji  i troski o trzeźwość. Sierpień to już tradycyjnie miesiąc abstynencji, a nie - jak się go popularnie określa - trzeźwości, gdyż tę powinno się zachowywać zawsze – zaznacza bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu Apostolstwa Trzeźwości przy Konferencji Episkopatu Polski.

- Pod pojęciem cnoty trzeźwości rozumiemy całkowitą abstynencję, albo sięganie po alkohol bardzo rzadko, w bardzo małych, wręcz symbolicznych ilościach. Natomiast ze względu na ważne, narodowe rocznice, ze względu na maryjne uroczystości, od wielu lat Kościół zwraca się do Polaków o podjęcie szczególnego daru miłości - całkowitej rezygnacji ze spożywania alkoholu, a więc całkowitej abstynencji – podkreśla bp Tadeusz Bronakowski.

Co roku Kościół katolicki prosi o przeżycie sierpnia bez alkoholu, jednak w tym, jubileuszowym, chce zaprosić Polaków do bardziej ambitnego działania.

- Czas od soboty 4 sierpnia do niedzieli 11 listopada 2018 roku to 100 dni. Niech będzie to 100 dni abstynencji na 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę – zachęca przewodniczący Zespołu.

Alkohol i w wielu przypadkach brak kultury jego spożywania wyrządza wiele szkód w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. W domach, w których rodzice piją go nadmiernie, często nie wystarcza pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb – wskazują członkowie Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Ze smutkiem, ale i z przerażeniem trzeba powiedzieć, że obecnie spożywamy 10 razy więcej alkoholu, niż sto lat temu. A przecież nie jest to substancja konieczna do życia, jest psychoaktywna, groźna i sprzedawana legalnie “na każdym kroku” – zaznaczają członkowie Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Pijaństwo zagraża także osiągnięciu wielu ambitnych celów narodowych. Chcemy, by rodziło się jak najwięcej dzieci w silnych i stabilnych rodzinach. Tymczasem alkohol to jedno z największych zagrożeń dla rodziny, źródło rozwodów, przemocy i dramatów. Chcemy rozwijać się gospodarczo, a jednocześnie co roku marnotrawimy miliardy złotych na pokrycie kosztów nadmiernego spożycia alkoholu. Mamy ambicję być społeczeństwem zdrowym, a alkohol powoduje liczne choroby, w tym nowotwory; odbiera rocznie życie tysiącom Polaków. Chcemy być społeczeństwem praworządnym, a tymczasem nadużywanie wysokoprocentowych napojów jest jednym z głównych czynników popełniania przestępstw, zwłaszcza tych najcięższych – podkreślają członkowie Zespół KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.