piątek, 19 kwietnia 2024

Mieszkanie czy dom?

Jak myślicie lepiej mieszkać w bloku np nowo wybudowanym czy budować własny dom? Jeśli dom to w którym miejscu w Grajewie najlepiej go budować/kupić? Z góry dziękuje za wasze opinie

Oczywiście, że najlepiej własny dom. Owszem może większe koszty ale poczucie własności i prywatności większe. A przede wszystkim święty spokój. Najlepiej w okolicach Grajewa, do 10km, w zaciszu natury.

Najlepiej to się buduj i to z daleka od ludzi bo mądra to ty nie jesteś .Znam takich jak ty co się tylko chwalą a pusto w kieszeniach mają .

Pytanie retoryczne. Oczywiście że dom jest lepszy i tańszy w utrzymaniu. Ale cena za jego postawienie to często 3x cena mieszkania. Ja w Grajewie bym nie stawiała.. może coś bardziej w okolicach Grajewa.

na obrzezach miasta lub np w toczyłowie przy lasku.super miejsce polecam

zdecydowanie dom.troszkę dalej od Grajewa dla prywatności.

ja jak bym mial kase to nie musial bym pytac ciebie ani nikogo co wybrac .kupil bym dom i otworzyl jakis biznes
:)

alutka czemu tanszy jest dom?malo prawdopodobne np ile wydajesz na opal podatek i drobne naprawy?a przy opale trzeba rabac drzewo/palic w piecu podlewac ogrodek czyli ile godzin trzeba poswiecic rocznie?a w bloku nic odkrecasz kurek i jazda a czas na robanie walanie wegla poswiecasz rodzinie aaa jak mieszkalem na os bronieskiego czynsz mialem okolo 300zl cztery lata temu teraz nie wiem ile to rocznie placilem 3600 za wszystko a jak teraz mieszkam w wlasnym domku to nawet na opal nie starczy

Własny dom jest super, ale nie jest tani w utrzymaniu jak twierdzi Alutka (nie wiem jak to sobie wykombinowalaś). I taki drobiazg jak palenie w piecu, wynoszenie popiołu, koszenie trawników, odśnieżanie,pielenie (chyba, że wybetonujesz). Jak Ci się posypią chodniczki czy dach lub oblezie farba z płotków to Twoja sprawa nie spółdzielni. I serio jest super jeśli lubisz takie zajęcia, jeśli nie to będziesz tęsknić za blokami.

Co do mnie to powiem tak:zdecydowanie dom.Kilka lat mieszkalam z rodzina w bloku teraz mieszkamy w domku z dala od miasta-a jak sie chce do miasta to autko i sie jedzie godzina dwie i wracasz do ciszy i spokoju.W bloku jak nie upierdliwy sasiad to krzyki pod oknami a w domku wolnosc tomku w swom domku.jesli chodzi o oplaty itd to wybudowanie domu fakt kosztuje ale masz dzialke wlasna a nie piaskownice pod blokiem w ktorej zalatwiaja sie koty i psy inaczej wychowuja sie dzieci na wlasnym podworku a nie w blokowisku.Koszenie trawy-czysta przyjemnosc pielegnacja ogrodu relaks-ale oczywiscie jesli jestes leniem i nie lubisz to nie porywaj sie z motyka na slonce bo zarosniesz z trawa po pas i krzakami i zero przyjemnosci a przymus tylko.do kogos kto sie podpisal ... wrzucanie wegla to nie trwa bog wie ile wg tego co ty piszesz ze mozesz zamiast tego posiwecic czas dla rodziny a co rodzinka wspolnie nie moze tego robic?my tak robimy i mamy taki ubaw z tego i tez spedzamy ze soba czas podczas wspolnych prac.koszt wegla 750 zl za tone i na domek o pow.niecale 200m kupujemy 4 tony czyli 4*750=3000 ile wydajesz na czynsz to sobie policz prad woda tv tel to i tu i tu musisz placic ale domek to swoja dzialka wlasna przestrzen.jak spalisz dom to sam sobie sie bedziesz winil ale jak odwalisz sobie mieszkanko a ci sasiad zaleje a co gorsze spali to co?a wiec wedle gustu co kto woli

Alutka, dom tańszy w utrzymaniu??? Chyba kurnik masz na myśli a nie dom.... Pozdrowionka

Dom może i jest droższy w utrzymaniu ale chcąc spędzić czas wolny, lepiej wyjść na podwórko i robić co się chce niż na balkon. Coś za coś. A mieć ogródek to sama przyjemność. I nie koniecznie budować, można kupić całkiem niedrogo dom z działeczką. Do Jacka: domu nie budowałam ale kupiłam za rozsądne pieniądze i wiem o czy mówię. Z daleka to się trzeba trzymać od takich jak ty bo piszesz o kimś nie mając o nim zielonego pojęcia.

do ... Jasne że dom tańszy w utrzymaniu. Wystarczy pomyśleć płacisz za zimną wodę to po pierwsze. Jeśli masz trochę zmysłów to opalisz za 600 zł całą zimę. Wystarczy pył trocinowy i podajnik. Podkładać nie musisz non stop ale w domku na okrągło ciepło. Jak jesteś leniem i patrzysz na wygody to siedź w bloku. Skoro liczysz godziny własnej pracy przy domu to o czym my tu mówimy ??? Ja się pytam ? Własny ogród przestrzeń, podwórze .. bezcenne..

do ... Ty zapewne w mieszkaniu masz kurnik skoro masz takie pojęcie. Nie wiesz się nie udzielaj.. 20 lat mieszkałam w domu to chyba wiem co mówię. Ale jak się pali węglem to i 3 tysiące na jedną zimę nie starczą. Ludziom pracować się nie chce przy domu. tak jak napisał "własny dom nie m2 w" nie porywaj się :) Pozdrawiam :)

Alutka, nawet nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi z której jasno wynika, że stwierdziałam że dom nie jest tani w utrzymaniu. Mieszkam w domu i wiem cos o kosztach utrzymania.Zalezy jeszcze jaki dom, np,mały, zaniedbany, rozpadający się (tu odniesienie do kurnika)- wtedy koszty są niskie. Pozdro...

Czyli co 600zl na calo zime? 100 miesiecznie? biorac palenie od pazdziernika do konca marca i co ma lenistwo do robienia przy ogrodku jak bys robila po 10 godzin dziennie i nie czekala na meza wyplate to bys dosc miala ogrodka a nie zapomnij ze po robocie sa dzieci itd

do zdziwiony dokładnie 600 zł na całą zimę, kto nie kombinuje ten nie ma. Zdolni jesteście ale tylko do narzekania i zrzędzenia. Skoro nie masz chęci i motywacji do dbania o swój dom, to po co się wypowiadasz jeden z drugim ? Komu Ty wyliczasz te godziny w ogrodzie ? dzieci i resztę obowiązków... ogród to pasja .. uwolnić się z blokowiska miejskiego - największe szczęscie !

nie kazdy ma pasje pracowac w ogrodku tym bardziej po ciezkiej pracy i tez ciekawe czy kopiesz ziemie nawozisz czy tylko podlewasz i ewentualnie zbierasz plony

Alutka ma rację. Jeśli ktoś jest leniwy bądź samotny, niech kupuje mieszkanie w bloku. Masz rodzinę, masz dzieci to wtedy najlepszy jest dom. Nie musisz mieć nie wiadomo jakiego ogrodu, wystarczy trawka którą skosisz w wolnej chwili. Za to nie martwisz się o swoje dzieci że bawią się w zapaskudzonej piaskownicy i mają przestrzeń do swobodnej zabawy. Również po ciężkiej pracy można wypocząć na własnym podwórku, np. popijając zimne piwko w upalny dzień. Blok to klatka w której się kisicie!

są + po obu stronach dla porównania: w domu: własne podwórko, kobiety niektóre lubią spędzać czas w swoich ogródkach siejąc warzywa czy kwiaty ... można sobie wyjść posiedzieć na świeżym powietrzu i nikt na nikogo się nie patrzy i nie obgaduje, wiadomo grill'e można zrobić w porze letniej jakieś przyjęcie rodzinne czy coś na świeżym powietrzu mężczyźni mają więcej swobody bo nie każdy lubi siedzieć w domu i patrzeć w telewizor ... lepiej iść posiać trawę kiedy urośnie to ją skosić postawić jakąś huśtawkę hamak zawieścić czy coś w tym stylu no a wiadomo w bloku już tego nie ma, chociaż z drugiej strony sytuacja się zmienia w porze zimowej: w domu pojawia się o wiele więcej obowiązków, opału trzeba naciąć lub kupić ale zapewne nie zawsze kupuje się drzewo odrazu przygotowane do włożenia w piec, trzeba palić w piecu i cały czas go pilnować no chyba że piec jest z podajnikiem więc wtedy raz w ciągu dnia wystarczy iść, wywóz nieczystości ścieków czy śmieci też należy załatwiać na własną rękę w zimę nie można nigdzie się ruszyć z całą rodziną np. na ferie bo trzeba pacić w piecu żeby nie namarzły ściany węgiel też spoczywa w naszym interesie trzeba go wrzucić i wgl ... prawdę mówiąc nie da się połączyć obu tych "luksusów" w przypadku domu w porze letniej i w przypadku zimy w bloku. Ja mieszkam w domu i mówiąc szczerze wolałbym w bloku bo wtedy czy lato czy zima nic mnei nie obchodzi ani ogrzewanie ani śmieci dosłownie nic ... wystarczy pilnować opłat ...

pod względem finansowym to powiem tak: bardziej opłacalne jest żyć w bloku mając swoje mieszkanie wtedy opłaty są zupełnie niższe niż w przypadku domu. Chociażby pod względem opału to w domu pójdzie zapewne więcej opału co wiąże się z większymi kosztami niż w bloku bo teraz są na grzejnikach mierniki i np. ustawiająć grzejniki na "3" pobiera mniej Ciepła a pobieranie mniej ciepla w mieszkaniu wiąże się z mniejszymi kosztami :) i To Tyle ja jestem za blokiem :D

Ja mieszkam w domu na wsi i nie polecam nikomu kto nie wie co to wieś. Wieś do miasta nie przyjdzie ale miasto przychodzi do wsi i kłopoty...a to obornikiem śmierdzi od sąsiada , a to psy ujadają po nocy ,a aspekt sąsiada zza płota ....sąsiadka z góry co ma dzieci małe w bloku to mały pikuś .Mieszkam na wsi od dziecka i mi nie przeszkadza wieś z jej wszystkimi "urokami", ale ta moja wieś się ostatnimi laty rozbudowuje właśnie w takie domki miastowych wieśniaków. Przeszkadza im że śmierdzi kiszonka, że gnojem czuć że to tamto itd.Zastanowić się dobrze nad wyborem miejsca do zamieszkania na całe życie. Co do odpowiedzi na temat zdecydowanie dom ale tak jak było powiedziane wcześniej nie dla legatów.Pozdrawiam.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.