Wypadek i konsekwencje

Czy ktoś z was miał jakiś poważny wypadek ledwo co przeżył cudem z tego wyszedł , myślał że najgorsze już ma za sobą po wyjściu ze szpitala myślał że już będzie coraz lepiej z dnia na dzień a okazywało się zupełnie odwrotnie ? Lekarze, policja, sąd Was chcieli jeszcze bardziej dobić? Ktoś przeżył coś podobnego ?

Gdby chcieli Ciebie dobić to byś nie wyszedł ze szpitala.

Winny czy nie winny?

to zalezy czy byles sprawcą czy poszkodownym w tym wypadku

jak dawno miałeś ten wypadek?

Tak, ja tak miałem. Ledwo co uszedłem z życiem, długie miesiące w szpitalu, psycha zryta, bo posłałem 2 osoby jadące z naprzeciwka do piachu. Wreszcie się pozbierałem i co się okazuje? Chcą mnie zamknąć. A ja tylko miałem 2,5 promila w wydychanym powietrzu! Dziki kraj Adrianie.

Pewnie jechales po pijaku i teraz szukasz wsparcia w spoleczenstwie do puszki z toba jak sie myle to przepraszam

prawie rok temu ,kmotocyklista to winny zawsze albo chociaż współwinny..

ja jechałem trzeźwy

mozesz dokadniej opisac cale zdarzenie

Asiu jechałem motocyklem o 30km/h za szybko droga główną ktoś wycofywał z bramy autem miał zastawioną tylno szybę i mnie nie zauważył najgorsze jest to że ja nie pamiętam wcale wypadku ,luka w pamięci,i to ze nie jechałem sam...teraz jeszcze sprawa w sądzie i co ja mam powiedzieć ...

jak nie masz jakis plecow to bedzie ciezko. Np. taki jeden z grajewa na pasach przejechal i zabil czlowieka, ale nie zostal skazany bo tatus birglym sadowym z zakresu motoryzacji.

Ze jesteś winny, bo jechałeś za szybko. Jest zabawa są konsekwencje.

["ktoś wycofywał z bramy autem miał zastawioną tylno szybę i mnie nie zauważył"] to nie uczyli na kursie zasad ograniczonego zaufania, jak i jazdy z prędkościa dopasowanej do warukow?? pewnie uczyli..., ale młodziencza fantazja pozwala na ciut wiecej - i tak gina ludzie!!! przez takich wariatów...AnnaMariaWesołowska, stwierdza ze na 6 lat do paki!

Pomimo, ze to ktos wymusil na Tobie pierszenstwo przejazdu, jadac z przekroczona dozwolona predkoscia powinienes zostac uznany za wspolwinnego tego wypadku.

Wiesz co obawiam sie ze niestety ale w sadzie nie wygrasz ich zdaniem masz motor to juz jestes winny wiem cos o tym moj kolega tak mial sedzina nawet nie dala mu dojsc do slowa Ale trzymaj sie i miej nadzieje ze bedzie wszystko ok

dziękuje za wasze opinie nawet te które powinniście zachować dla siebie pozdrawiam

kazdy wypadek kazde zdarzenie ma jakis morał a i ocena kazdego zdarzenia jest różna,zależy od sytuacji.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.