Kasy samoobsługowe w Lidlu

Witam, zawsze lubiłam zakupy w tym sklepie ze względu na to, że była w nim szybka obsługa przy kasie. Po zmianie lokalizacji - nowy twór kasy samoobsługowe i jedna kasa do ktorej jest zawsze długa kolejka, a w kasach samoobsługowych jest jeszcze dłużej. Gdzie to można zgłosić, że zamiast szybciej jest dłużej, gorzej i wyszukanie produktów na wagę na kasie samoobsługowej to tragedia. Czy tylko ty w Grajewie powstała taka innowacja? Ludzi robiących zakupy jest też znacznie więcej, a kasa jedna?

Danka
kilka razy zrobisz zakupy i nabierzesz wprawy
a jak nie to zatrudnij się na miesiąc do biedronki na kasę i zobaczymy czy klienci powiedzą że jest szybka obsługa
Zamiast stać w kolejce możesz raz dwa sama się obsłużyć i tyle
a kasa samoobsługowa akurat jest tak zaprojektowana żeby każdy się połapał nawet wyborca parti "rządzącej"

Kasy samoobsługowe w Lidlu są od lat w większych miastach. Bardzo dobre rozwiązanie. Jak już skorzystasz to nauczysz się gdzie jest dany produkt warzyw czy owoców.

A mi się podoba. Swoim tempem, mogę od razu zapakować wszystko do torby a nie jak przy kasie - kasjerki jakby na zawodach w skanowaniu towarów były. Zdecydowanie uważam, że kasy samoobsługowe są bardzo dobrym rozwiązaniem. Jedynie bym sugerowała, aby jeden pracownik był cały czas przy tych kasach i pomagał kupującym - tak jak jest w Biedronce na Dwornej.

Ja osobiście jestem zadowolona z kas samoobsługowych , jest szybciej .W razie czego jest zawsze ktoś do pomocy , panie bardzo miłe i zawsze pomogą Niestety świat idzie fo przodu

Zglos do Rydzyka, powinien Ci pomóc. Albo do Kaczki.

Tak własnie tak jest jedna kasa czynna a do kas samoobsługowych tez jest kolejka bo trzeba wyszukac jaka bułke sie wzieł o i jak chleb sie nazywa to trzeba zapamietac jak juz do tej kasy sie podejdzie no to czysta głupota zeby jeszcze myslec robiac zakupy czego by nie zapomniec kupic to jeszcze te nazwy tego pieczywa trzeba zapamietac .To jakas głupota niech szybko cos innego wymysla no i karte płatnicza trzeba posiadac

Skoro Pani jest ciężko obsłużyć się kasą samoobsługową to zapraszam postać w kolejce do zwykłej kasy, teraz wiecie z iloma problemami i trudnościami zmagają się kasjerki, plus narzekanie wiecznie niezadowolonych klientów.

Często też klienci czekający w kolejce do tradycyjnej kasy są niekulturalnie wypraszani z kolejki w celu udania się do kas samoobsługowych. Mój dziadek z tego powodu został niemiło upomniany a niestety ma już swój wiek i po prostu nie potrafi obsługiwać tych kas.

danka zapraszamy do pracy na kasę do lidla

Tak kasy samoobsługowe wprowadzili tylko w Grajewie to program pilotażowy jak się sprawdzi zostanie wprowadzony w całej Polsce na nowinki techniczne nic nie poradzimy.

Kasy samoobsługowe są super pod warunkiem że nie kupujesz alkoholu albo nie chcesz skorzystać z karty dużej rodziny.Bo wtedy to stoisz i 10 minut zanim ktoś z obsługi podejdzie i zaakceptuje !

Danka, zacznij wspierać swoich zamiast tak jak w tym przypadku Niemców. Idz zrób zakupy w osiedlowym warzywniaku, w sklepie osiedlowym. Wspieraj swoich. Niedługo wiatr po grajewie będzie hulał, właściciele małych sklepików zamkną swoje biznesy bo wy chodzicie po biedronkach lidlach nettach czy innych briko zamiast wspierać swoje biznesy. Ładujcie Niemcom dalej w kieszenie a zobaczycie co się stanie.

Jeżeli jest pani ciężko siedzieć przy kasie,to zapraszamy do koszenia poboczy drogowych .A z tymi kasami jest tak. Stoisz do skanera w kolejce, a potem w drugiej do kasy. Idiotyzm. Paniom marzą się pieniążki bez pracy. Nie chodzę już doLidla. Wcześniej bardzo lubiłem

Zgadzam się, te kasy to jakiś koszmar, zwłaszcza jak coś pójdzie nie tak i trzeba czekać i czekać aż ktoś podejdzie. Już nie robię zakupów w Lidlu, czekam na Aldi, tam podobny będzie pewnie asortyment i miejmy nadzieję więcej normalnych kas.

Z takim podejściem to niedługo pójdziemy do fryzjera i dostaniemy nożyczki i farbę do ręki bo przecież wszyscy wszystko potrafią. Może mamy jednak społeczeństwo starzejące się i takie ?udogodnienia? to powinien być wybór, a nie obowiązek. Dziękuję wszystkim za cenne uwagi, o resztę zapytam już oficjalnie firmę Lidl.

No to widac jakich mamy madrali ze nie umieja obslugiwac sie kasa, gdzie wszystko pisze po polsku, ale co do czego to udaja zagraniczniakow. To zadna nowosc, a Grajewo nie jest zadnym pilotazem, bo w Polsce juz sa od jakigos czasu. Tylu Grajewiakow jezdzi za granice to powinni juz znac te klasy.

A ja wolę kasę samoobsługową , szkoda tylko że nie ma tam też płatności gotówką tak jak było w tesco.

Kasy samoobslugowe sa swietnym rozwiązaniem, ale... Nie wiem, jak innym klientom, ale mi tylko raz udało się bezproblemowo skorzystać z takowej w Lidlu. Ilekroć tam jestem - zawsze się zacina i trzeba czekać na obsługę i zamiast załatwić zakupy szybciej tkwi sie w sklepie dwukrotnie dłużej. A chyba nie takie jest założenie istnienia tych kas.

W Ełku też tylko 1 kasa czynna i też tylko odsyłają do samoobsługowych. Nie rozumieją, że osoba starsza może nie np nie dowidzieć, czy nie potrafi sama tego obsłużyć, tylko odsyłają. Albo stój półgodziny w kolejce. Jak już tak bardzo chcą zatrudniać mniej osób na kasy, to niech może przy samoobsługowej cały czas ktoś jest, mi zdażyło się czekać 20 minut na kogoś z obsługi, i po tym czasie i tak trafiłam do normalnej kasy. Kiedyś lubiłam Lidl, teraz zaczynam powoli myśleć o zmianie sklepu.

kasy samoobsługowe to rewelacja , dla ludzi z głową.

Płacimy tak ogromne pieniądze i jeszcze sami mamy liczyć ...o nie .

Te kasy wykluczą za chwile pracowników tych sklepów... Więc ja bym się tak nie cieszył...

Jak dobrze rozumiem obsługa klienta jest wliczona w cenę towaru. Czy przy kasie samoobsługowej dostanę jakiś rabat? :)

Kasy same w sobie moze i dobre, ale za kazdym razem sie zacinają, a wtedy... mozna i 20 minut czekac, az ktos z obsugi podejdzie. ostatnio musiałem sam szukac pani na sklepie zeby podeszla i cos tam zaakceptowała.

Grajewiak tyle razy byłam zagranicą w sklepach i jakoś zawsze trafiam na normalne kasy a nie samoobsługowe. Widać, że Pan nigdy zagranicą nie był

Kasy samobsługowe nie plotkują i nie obgadują ludzi w mieścinie.

Jest tyle w Grajewie bezproblemowych sklepów, że można spokojnie zrezygnować z Lidla . Tak zrobiła moja rodzina , także sąsiad starszy człowiek, którego usiłowano ? przepchać ? do kasy samoobsługowej. Wici wśród ludzi szczególnie starszych rozpuszczone, że Lidl nie jest dla nich przyjaznym miejscem i choć wcześniej chętnie tam kupowali teraz skorzystają z innych sklepów .

Najpierw kasy samoobsługowe, później likwidacja etatów na kasach ale co w tym wszystkim najgorsze, oczywiście przyjdzie też czas na likwidację pieniądza fiducjarnego i całkowite przejście na pieniądz elektroniczny i pewnie w końcu płatności wszczepionym chipem. Oj, będzie się działo! Ktoś powie: teoria spiskowa, no ale to już się dzieje i idzie dużymi krokami razem z rozwojem elektroniki i sztucznej inteligencji. Popatrzcie, kasy samoobsługowe, płatności kartą lub aplikacją, wszędzie redukowanie obrotów gotówką. Jak przyjmujesz się do pracy to pytają o nr. konta. Jak nie posiadasz, to masz problem. Mówią nam, że to jest fajne, wygodne i przede wszystkim dla naszego dobra. No, jak bym się tak tym nie zachwycał.

No to widac za jaka granice Mala jezdzisz, chyba na takie same wioski koscielne, ile bylem za granica to twoje mazenie.

Robiłam zakupy, akurat na karcie pusto a w portfelu gotówka i pół godziny czekania do zwykłej kasy. Raczej nie będę robiła tam zakupów, są inne sklepy. Nie można dyskryminować klientów z gotówką.

Dzięki iinnowacjom zrezygnowałem z zakupów w tym sklepie! Jedna kasa czynna cyrk!
A samoobsługa to śmiech, więcej blokad niż warte zaupy, jeszcze ekspedientki madre panie Ele, każą się edukować, cyrk na kółkach...

Jeszcze jedno kasy samoobslugowe powinne przyjmowac karty jak rowniez pieniadze. tak jak jest w innych panstwach. Wiem to z praktyki, bo korzystalem z takich kas.

Okej. Wszytko rozumiem. Ale gdy stoisz z całym koszem zakupów zrobionych na imprezę rodzinną, więc jest i spooro, gdzie nie zmieści się tyle zakupów na blat przy kasie samoobsł. i słyszysz jak podchodzi do ciebie pracownica i dosłownie drze się na ciebie z pretensjami i wkur.w miną jakby miała cię rozszarpać, drze się podchodząc do ciebie że masz iść na kasę samoobsługową. Ludzie w śmiech, komentarze w kolejkach że obsługa tragedia i racja. Chamstwo. Kultury za grosz.

Na karcie pusto; z otwartym, pękatym portfelem - tak by wszyscy widzieli- w kolejce do kasy z obsługą. Zastanawiam się... :)))

1) po co tam tyle kasy skoro tylko 1 jest czynna? 2) jeszcze przy samoobsługowej powinien stać pracownik bo tam co chwila coś wyskakuje a się okazuje ze ten pracownik, który pomaga na samoobsługowej siedzi na kasie i ludzi też obsluguje a ochroniarz go prosi do pomocy3) bramka do skanowania paragonu nie reaguje na skan kiedy trzeba. Ja nie mówię l że to wina pracowników. No bo nie. Ale litości otwórzcie dwie kasy chociaż. Kto zechce zapłaci karta kto nie to nie

Grajewianka, kazdy robie zakupy tam ,gdzie ma ochote,ja wole kupowac u Niemca niz w sklepie, ktorego dochod jest przeznaczany na wspomaganie "spolek panstwowych " i kosciola !

Lubię kasy samoobsługowe. ciągle coś się zawiesza ipooo dłuuuugim czasie zjawia się obsługa i zamiast wyjaśnić wciska jakiś guzik a ja dalej głupi jestem i niepotrzebnie się męczymy nawzajem.Jeśli obsługujący pracownik zechciał by podpowiedzieć gdzie i gdlaczego nacisnąć to dawno bym nikogo nie wzywał do pomocy , albo bym to robił coraz rzadziej i szybciej bym to załapał.

staram się korzystać z kas samoobsługowych , ciągle mam problem z towarem bez kodu kreskowego. Jeśli po długim proszeniu ktoś z obsługi się zjawi to zamiast wyjaśnić i pokazać co mam robić wciska guzik a ja dalej głupi jestem i następnym razem znowu mam ten sam problem,albo po warzywa i pieczywo chodzę do naszych warzywniaków i piekarni,co i Wam polecam.

Ile razy mam to wpisywać?

Lubię kasy samoobsługowe. W Lidlu ciągle coś się zawiesza i obsługa robi łaskę z pomocą. Jak przyjdzie to nic nie wyjaśni wciśnie coś i ja dalej jestem głupi .Następnym razem mam podobny problem. Towary z kodami opanowałem , a w warzywniakach i piekarniach mamy lepsze towary ,które i Wam mogę polecić.

Wyrozumiałości, to nie jest wina kasjerek, że tak każą im robić...w sumie to szkoda mi ich, nabiagaja się na tych kasach...powinni to zmienic

Kasy sie zawieszaja bo ci co z nich korzystasja nie umieja z nich koprzystac, tylko nazekac na foru to juz umieja. Bo wiadomo zlej tancownicy to kiecka przeszkadza.

Niby dlaczego klient ma znać się na obsłudze kasy fiskalnej.

Że względu na brak kas normalnych omijam ten sklep

Chyba jeszcze w netto na kasach samoobsługowych nie byliście
Lidl to pikuś
Tam nic nie działa
Robię zakupy od dawna na samoobsługowych kasach ale tam przy jednych zakupach 5 razy się kasa zawieszała Po prostu kodów nie szczytywala

A może nie każdy potrafi kasę obsłużyć, pomyślał Pan o tym?

Kochani jak wam trudno dogodzić nic wam nie pasuje nikt was nie ciągnie do Lidla na zakupy nie chodźcie i nie marudźcie zaraz będziecie narzekać na kasy w Biedronce i tak w kółko Lidl ,Biedronka powtarzam nikt was nie zmusza do robienia tam zakupów ja mam ogromny szacunek do osób które pracują czy to w Biedronce czy w Lidlu Kochane Panie Szacun za wasza ciężka pracę.

w aldi będzie git już niedługo

Do grajewiak, Jak nie umiesz obsluzyc kasy samoobslugowej, to sa kasy z kasjerka i tam korzystaj. Ale pisac i nazekac to potrafisz na komputerze, a to jest to samo.

Kradną mój cenny czas

Pisiory doprowadzili do tego ,że Polaków nie stać kupować w osiedlowych sklepikach.
Niestety będzie tylko jeszcze gorzej , a wy cieszcie się z tych ochłapów w postaci plusów.
Tylko swoich pozabezpieczali ,dobra praca itp. widać to nawet mocno w Grajewie.

A ja lubię kasy samoobsługowe :) Szybko i bez większej kolejki. Jedyny ich minus to, to że tylko kartą można płacić. Jak było Tesco to tam kasy samoobsługowe przyjmowały również gotówkę i można było pozbyć się grosiaków :))

Kasy samoobsługowe to wybór klienta, a nie przymus- tak jest na całym świecie. Są po to, aby ułatwić zakupy, a nie być powodem stresu. To co się dzieje w Lidlu to koszmar, należy to zgłosić do centrali. Panie na kasach nie są pomocne. Po co one w ogóle tam pracują?

To sztuczna inteligencja, która wkrótce wyprze panią kasjerkę tak więc nie podniecajcie się tą wygodą

Gorsze od kas samoobsługowych są spacerujące pracownice Lidla i komentujące głośno o obecności w sklepie "konfliktowego klienta", który złożył przy wcześniejszych zakupach zasadną reklamację. Wnioski same się nasuwają.

Już w NRD w mieście Neubrandenburg na dworcu były kasy samoobsługowe, które stanowiły problem turystom z Polski.

Problemem nie jest istnienie tych kas ale ich działanie. A to ciągle któraś nieczynna a to muli się jakby upał jej zaszkodził bo trzeba czekać po kilknaście sekund aż przetrawi kolejny zeskanowany produkt albo zeskanujesz reklamówkę i kładziesz do pojemnika a tu komunikat aby zabrać ją z pojemnika i do końca musisz ją trzymać w ręku a najśmieszniej jest jak zeskanujesz produkt, odkładasz go do pojemnika a tu komunikat aby zabrać go z pojemnika, więc zabierasz z pojemnika a tu komunikat aby go włożyć znowu do pojemnika i tak z parę razy aż w końcu coś zatrybi ;) Ubaw po pachy :) Szczerze mówiąc, to chociaż kolejek tam praktycznie nie ma, to często szybciej by poszło stojąc w kolejce do kasy tradycyjnej.

Przestałem korzystać z kas samoobsługowych, ponieważ ciągle jakieś błędy, trzeba czekać na obsługę a czasami to różnie z tym bywa, zwłaszcza przed końcem zmiany. Jednak co najważniejsze - spróbuj tylko się pomyl, to możesz zostać złodziejem i dopiero zaczną się schody.

Kasy samoobsługowe w Lidlu to masakryczna porażka../

Lubię płacić gotówko, lipa na całego z tymi kasami..

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.