Kasjerki w markiecie

Kochani, sprawdzajcie swoje paragony za zakupy, bowiem kasjerka .. dopisała mi 3 litry oleju, a kuzynowi herbatę, w ten sposób okradając klientów sama sie bogaci, przecież za pracę jej płacą, wstyd i hańba, pozdrawiam

Nie nie dopisała kasjerka tylko błędnie zeskanowany towar tak owszem za pracę płacone jest A klient jak kradnie towar to co.? Też wstyd i hańba i co idzie do sklepu bez pieniędzy taak? A to towar np.chemia na dział spożywczy sam przejdzie ? Cudem chyba A np skrojone wędlina między make wcisnieta to tak się robi?

Nie oskarżaj nikogo jeśli nie masz pojęcia jak jest na kasie skoro dopatrzyłas się na paragonie oszustwa to zgłoś do pani która liczyła albo do pani lub pana kierownika i wyjaśnia sprawę a nie od razu złodziejem nazwać kogoś to tylko pomyłka ludzie jak tak można człowiek człowiekowi wilkiem wstyd

Januszek jeśli kasjerka nabije na kasę to pod koniec każdego miesiąca jest to zliczane wszystko jeśli się oszuka to źle bo manko ma i jest za mało w kasie z czego musi oddać z wypłaty i jeśli jest za dużo to jest źle a co do paragonów to chyba większość sprawdza co kupił i za ile

Ja pierdziele Janusz biznesu. Kasjerka to tylko człowiek pracujący na tylko maszynie. Nikt nie robi tego specjalnie, błędy się zdarzają. Idź i zwrócą Tobie za ten olej. Po to są paragony,żeby po odejściu od kasy je sprawdzić i ewentualnie zgłosić reklamację. Nie zrozumie ten kto nigdy w handlu nie pracował.

Ja tez miałem taki przypadek ale to nie była winna kasjerki tylko czytnika po prostu coś zle nabiło.I bez problemu mi kasę zwrócono.Ale to juz przsada ze kasjerka się bogaci nie te czsy że co dziennie superate sobie liczyli za komuny.To wina czytnika i czasami błąd kasjera coś może 2 razy nabic ale napewno nic z tego nie ma i sam może nie wie że 2 razy cos ze skanował.

Z całą pewnością stało się to przez pomyłkę, a poza tym skutkowałoby to "wzbogaceniem się" marketu,a nie samej kasjerki! Kwota na paragonie zostaje w sklepie i instytucjach finansowych, a nie w kieszeni kasjerki. Paragony z całą pewnością należy sprawdzać tuż po ich otrzymaniu. Wszyscy popełniamy błędy. W większości przypadków są popełniane nieświadomie. Kasjerkom na pewno nie zależy na złej opinii. Osobiście zawsze sprawdzam paragony tuż po odejściu od kasy i przed wyjściem ze sklepu, gdyż tylko wtedy mogę udowodnić błąd. W ciągu wielu lat tylko raz miałam żal do kasjerki, a z błędami na paragonach z marketów spotkałam się wiele razy. Błędy na paragonach, szczególnie w marketach, mogą wynikać z różnych przyczyn, chociażby ze złego zaprogramowania grupy towarowej.

Nie masz pojecia o kasjerkach
Niby jak one się bogacą...nawet jeśli przez pomyłkę nabiał tobie więcej to i tak pieniądze zostają dla pracodawcy

Wiesz co Janusz ,masz racje trzeba sprawdzac paragony ,ale nie dlatego ze kasjerka chce cie okrasc i sie wzbogacic ,bo jak wiesz pieniadze z kasy nie trafiaja do kieszenie kasjerki ,ale dlatego ,ze to zwykly czlowiek i ma prawo sie pomylic.Wstyd i hanba to krasc celowo ,a nie przez pomylke.

Wustarczy reklamować. Przenieś w ciągu 8 godzin kilka ton towarów, to po pracy nie będziesz wiedział jak się nazywasz. Błędów nie popełnia tylko ten, co nic nie robi. Uszanujcie te kobiety. Dlaczego bez wyroku posądzenie o kradzierz. A może Ty jesteś bystry inaczej? Pozdrawiam wszystkie panie z marketów.

Pomyłki zdarzają się każdemu, trzeba sprawdzać paragony... w każdym sklepie do ręki są dawane. A ile razy klient źle cenę zobaczy a potem wykłóca się że dobrze wziął... Albo że nie czytał, lub że nic takiego nie napisane było...sytuacje bardzo różne. Systemy kasowe też zawodzą i źle ceny są nabijane nie jest to tylko z winy kasjera. Kasjer nie ma zysków żadnych z takich pomyłek. Ja sprawdzam paragony i nigdy nie było problemu jak zwróciłam uwagę na błąd.

W markecie! Z pisaniem i czytaniem coś nie tak? A może i z liczeniem? Proszę czytać to, co na paragonie i będzie po sprawie. Kasjerka też człowiek i ma prawo się pomylić, zwłaszcza w warunkach, w jakich z reguły pracuje. Trochę wiary w ludzi:) Poza tym- jak można "dopisać" coś, czego nie ma na taśmie? Tak z powietrza? Chyba jednak potrzebny jest kod kreskowy.

Śmieszne oczernianie kogoś jak się nie ma pojęcia.

No tak pieniądze za pomylony towar zostają w kasie ale towar zostaje dla kasjerki.Cwana kasjerka dorobi sporo na miesiąc.

Usiądż sam na kasę i pokaż jak wzorowo obsługujesz klienta.A bogactwo pracujących na kasie przejawia się zapewne w tym, że przyjeżdżają do pracy Porsche, Maserati, Lexusami...rzadko kiedy widać mercedesy.

to nie mozliwe ,ja juz tyle lat robie zakupy i nic takiego sie nie stało zawsze sprawdzam paragon bo tych obnizek produktu duzo ze tak sobie sprawdzam czy aby ta obnizka była i nigdy sie nie spotkałam z czyms takim ale z pewnoscia to była pomyłka a kasjerka napewno nie chce nikogo oszukac a w innym sklepie w tym co w kazda niedziele jest otwarty to oczywiscie kasjerka nabiła mi na paragon produkt kturego nie miałam ale poszłam z paragonem i oddała mi 14złi to było oszukanstwo bo nie mogła sie pomylic bo natłoku klientów nie było, a jak kiedy tam wchodze do tego sklepu to tak patrzy na mnie jak bym to ja jej co zrobiła a to ona powinna sie wstydzic i niech -Janusz- nie zraza sie do kasjerek w markecie - biedronka czy lidl bo sa uczciwi nie trzeba sie obawiac ze nas oszukaja uwazajcie na inne markety

Kasjer nie może wziąć sobie żadnych produktów, na wszystko musi mieć paragon. Kamer a kamer w sklepach, kto jest świadomy że jest cały czas na oku jest fair, myślę że ludzie zapominają o kamerach i czują się bezkarni. Ilu klientów wynosi 'przypadkiem' bo zapomnieli wyjąć z koszyka czy do torby włożyli również przez 'przypadek'.. tak odruchowo... Warzywa poobrywane, z dwóch rzodkiewek jedną się robi, naklejki podklejane z droższych owoców... kupują w cenie tańszych. To jest dopiero oszukaństwo i kasjera, i sklepu... I to z premedytacją. A kasjer wie na pewno, bo zna produkty, że coś jest nie tak ale kłócić się z biednym klientem nie będzie... Każdy niech spojrzy na siebie.

Może ktoś wyjaśni jak można nabić na paragon towar którego nie ma, przypadek chyba nie, cena może się nie zgadzać, ale nie nabijanie towarow,ludzie o czym wy mówicie.
,

Jak może być błędnie zeskanowany towar, mam pięć produktów a nabito jest sześć,skąd wziął się szósty z niebiosa.

Chwila , chwila ja tez pracowalam w handlu i co nie co wiem ... po to sie nabija klientu bo jest na sklpie manko i potem placa pracownicy, nie wiem ja teraz bo na sklepie nie ma odpowiedzialnosci i wszystko wliczane w koszty , spore marże to wychodzą na swoje , nie jest zle panie kasjerki , tylko te ,, dzien dobry'' ,, dziekue '' i ,,zapraszam ponownie '' to formulka to juz mi nie lezie :-)

Do Janusza o matko Czuczmaku jeden ale problem kasjerki ble a ty pewnie chodzący ideał. Właśnie pokazujesz na co cię stać dobrze że nie nabiła 10 tych olejów to wtedy kasy by zgarnęła. Jeśli byłbyś inteligentny to byś wiedział że są kamery itd. Ideał chodzący my też ludzie i mamy prawo się pomylić pozdrawiam kasjerka z marketu

Szkoda że pomyłki działają tylko w jedną stronę na szkodę klienta. Ale co tam Jarek zrobi z wami porządek.

Do Jarek: zacząć to powinien od własnych ministrów, a ty- od siebie samego.

Problem tkwi w tym, że cały czas kasjer broni kasjera, jak przysłowie mówi pies psa nie ugryzie tylko go powącha

Poprostu sprawdzać paragon przy kasie, jasli jest nie tak niech robi się biała i czerwona jak burak

Nawet nie macie pojęcia ile kasjerka wieczorem musi dopłacić jeśli pomyśli się pozdrawiam

Same kasjerki sie odezwały . Uderz w stół a nożyce się odezwą ;)

Pracuje jak firma zewnętrzna w największym dyskoncie i nie zgodzę się że kasjer robi coś celowo. Pomyłka na kasie to bardzo częstą wina upierdliwych klientów złej organizacji pracy przez kierowników. Ogólnie można wbić towar bez kodu kreskowego (krótki kod jak na przykład woda w biedronce ) ale wątpię by kasjer to robił umyślnie bo towaru i tak sobie nie wezmie.

Fajnie jak kasjerka towarem rzuca, klient prosi o kilka plastrów szynki robi Pani dziwne.miny albo rzuci z łaski nim

Do kurde.Co ma do tego Jarek,uważaj bo z tobą zrobi porządek.

A co ma zrobić kasjer jak rachunku nie można anulować, cofnąć itp. Odpowiem, płaci z własnej kieszeni.

Jarek może wszystko: niedziele bez handlu , kraj bez supermarketów, sklepy bez kasjerek, kobiety na traktory, aj niedowiarki.

Kurde, zajmij się czymś bardziej pożytecznym niż pisanie bez sensu na forum. Może inne czynności wychodzą ci lepiej.

Co w tym Grajewie sie pochrzanilo, kasjerki nie dobre, pielegniarki niedobre, lekarze niedobrzy, nauczyciele niedobrzy, .

Za to klienci są super kradną jedzą wrzucają wszystko co się da pod regały między towar ale co nasz klient nasz pan

Do WIESŁAWA: wiele kodów na pieczywo, owoce, warzywa pisanych jest ręcznie, tzw. krótki kod.to w nich najłatwiej o pomyłkę. Wtedy z bułki kajzerki za 60 gr moze się zrobić Olej 3l za 18zł albo inny produkt który ma podobną kombinację numerów. wystarczy jedną cyfrę przekręcić na klawiaturze i w pospiechu nie zauwazyc i wtedy juz zaczyna sie problem. Zdarza się to często kiedy którąś z kolei godzine spędza sie na kasowaniu produktów, wtedy pojawiać zaczyna się rozkojarzenie. Oczywiscie ze kasjerka powinna czuwac i sprawdzac kazdą nabitą pozycję na ekranie ale nie zawsze jest to mozliwe. Klienci są bardzo wymagający, ciężko w kolejce ustać, wiecznie się spieszą, pospieszają kasjerki, a potem problem ze cos zle nabite. Nie umieją wyczekać swojej kolejki, podchodzą w czasie kasowania innego klienta pytać o cenę i inne rzeczy a wszystko to jest testem na podzielność uwagi, co trzeba przyznać ze kasjerka nie kazda posiada. Mysle ze kasjerka nie narażałaby się dla głupiego oleju czy innych produktów bo chyba kazdy kto w handlu robił to wie jakie to miłe uczucie dostać burę od klienta i tego się unika.

Polecam zamienić się rolami. Ten kto wciąż narzeka na kasjerki bądź na pielęgniarki zamienić się z nimi na jedną zmianę czy też dyżur. A wtedy na pewno zmieni się punkt widzenia świata... wszak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Oj za mało w co niektórych tego pierwiastka człowieczeństwa. Wciąż wymaga się od innych a od siebie ani trochę... a szkoda, bo może wtedy życie byłoby o wiele łatwiejsze i radośniejsze.

Drogie kasjerki, szanuję waszą pracę, podziwiam cierpliwość, doceniam uprzejmość. Krytykuję tych, którzy was krytykują. Pozdrawiam.

Gosciu jakby ci nabijała rzeczy których nie kupiłeś i później te pieniądze za te konkretne rzeczy by chowała do kieszeni to przy rozliczeniu byłaby na minusie bo te rzeczy nabite na paragon by się liczyły jako sprzedane czyli pieniądze za nie powinny być w kasie.

Idź popracuj to zobaczysz jaki to miód .Jaka to przyjemność się pomylić .Pozdrawi am wszystkie kasjerka i panie za ladą

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.