czwartek, 28 marca 2024

Sposób na samotność

Czy ktoś podpowie jak radzicie sobie z samotnością?

dzis kazdy jest samotny bo zyjemy w telefonach mijajac sie

Warto mieć chociaż jedną osobę której można powiedzieć wszystko.Wyjdz gdzieś, zabaw się,poznawaj ludzi.Swiat i życie jest piękne ,ludzie niekoniecznie.Gdy zrozumiemy jakie świństwa sobie robimy wtedy będzie za późno.Nie bój się poznawać swiata.Jesli jesteś wartościowym człowiekiem to inni wartościowi to dostrzega i nie będzie problemu z samotnością.Ja robiłem tak zawsze Znam swoją wartość i to mi pomaga w życiu.Nie traktuj nikogo jak śmiecia,nie wywyższaj się wtedy ludzie to dostrzega..ale najważniejsze nie siedź w domu i nie narzekaj jak ci ciężko bo wielu z nas ma takie problemy ze nasze przy ich to pestka... pozdrawiam

Odwiedzanie przyjaciół

Myślę że najlepiej z przyjaciółmi,znajomymi,rodziną.

A co to jest? Ja nie mam na to czasu

zapraszam zaufane osoby na herbatę ,wyjściem do kina,czytaniem ciekawej książki,spacery ,odpoczynek na działce,natomiast w niedzielę pójściem do Kościoła,czasami też odwiedzam znajomych , którzy mnie zapraszają .

Myślę, że dobrym sposobem, który zapobiega samotności jest posiadanie swojej pasji i realizowanie jej w miarę możliwości. Wtedy dużo łatwiej znaleźć ludzi, z którymi można spędzać ciekawie czas, ponieważ wspólne zainteresowanie bardzo zbliża do siebie ludzi

też od jakiegoś czasu jestem samotna,ale próbuje sobie radzić,po pracy jazda rowerem,czytam książki,odpoczynek w ogródku,od czasu do czasu spotkania ze znajomymi i rodziną.

Wnioskuję po Twoim poście, że Jesteś samotny.Jeżeli tak jest,nie piszesz dlaczego.Jaki wiek i okoliczności.Cieżko coś doradzić. Różne są przyczyny. Jeżeli coś nabroileś i wszyscy się od Ciebie odwrócili, postaraj się naprawić błędy i więcej ich nie powtarzać. Jeżeli straciłeś bliską osobę i zamknąłeś się w sobie, wyjdź do ludzi, a czas powoli, ale zagoi rany. Głowa do góry!

Jestem sama, ale nie samotna. Wychodzę do ludzi,dużo czytam, biegam po lesie . Czasem jakiś wypadzik z koleżankami na piwko do restauracji. Nie mam czasu na samotność, przyznam, że kiedyś tez tak miałam. Prawda, że trzeba się otworzyć do ludzi, ludzi wartościowych, przyjaznych, tolerancyjnych, otwartych na dyskusję i drugiego człowieka. Pozdrawiam.

Kup sobie motocykl i dołącz do Moto Wilków z Grajewa nie będziesz samotny.

Czymże jest samotnośc? działaniem osobistym poprzez izolacje na skutek załamania psychicznego, niewłaściwego podejścia do otoczenia , do zycia, strata bardzo bliskiej osoby bądź , przepraszam zarozumiałośc osobista. Proszę nie zamykac się w sobie, starac się wychodzić z domu(najlepsze lekarstwo), szukac kontaktu z innymi, bo tylko w taki sposób nie zabijemy sami siebie samotnością. Obecnie bardzo dużo ludzi cierpi na tę przypadłośc. Sama na cmentarzu podeszłam do samotnej Pani, która chodzila od grobu do grobu-widziałam jej bezcelowośc, zamieniłysmy kilka zdawkowych słow. Okazało się ,ze potrzebuje rozmowy z kims ,powiedziała,ze bardzo cierpi z tego powodu bo jest sama, dzieci bardzo daleko a mieszka w bloku ale komunikacja slowna jest tam obca(rozumiem sąsiadów). długo rozmawialysmy , az w końcu w trakcie naszej pogawędki, na moje lekkie wypowiedzi Pani uśmiechnęła się. Powiedziala,ze dawno nie czuła takiego odprężenia, nie smiała się i zapomniala o swojej sytuacji duszy. Mnie natomiast było miło,ze w delikatny sposób odwróciłam uwagę jej i naprowadziłam na tory wyluzowania. Zapytalam gdzie mieszka-na os.Poludnie , wiec zaoferowałam wspólny spacer a po drodze wesole wspomnienia mlodosci rozkręciły tak Nieznajomą,że mówiła i mówiła bez końca-ja słuchałam. Pozegnalysmy się przy parku ulW.Pol. Usłyszalam zaproszenie na ponowny wspólny spacer nie odmówiłam, mimo,ze mam poważne obowiązki w domu przy chorej osobie. Drugi spacer-widze Pania usmiechnieta, znow długie rozmowy spędzone na ławeczce w parku. Pani wodziła wzrokiem za wesołymi dzieciaczkami, za starszymi, którzy nieopodal gwarnie dyskutowali. Moja znajoma rozkręciła się, utrzymujemy kontakt ale już nie widzę zasępionej minki, ale uśmiech i wdzięczność za czas Jej poświęcony. Pomagajmy takim osobom bo nie wiemy jak nas zycie "wyposaży. "Pani owa spotkala w parku inne fajne kobiety i nawiązała z nimi bliski kontakt-i o to mi chodziło.

Samotność straszna rzecz,nie zrozumie tego nikt kto nie przeżył Nieraz można byc samotyn pośród tłumu Życzę pani znalezienia przyjaznej osoby i zapełnienie pustki w życiu .Powodzenia i trzymam kciuki

Mordo nie jestem seba ale ci powiem samotność to suka kup se motocykl
chociaż 125 cm suzuki czy Honda a zaczniesz widzieć miłość

myślę że można sobie wmówić samotnść poprostu wyciągnij pierwsza życzliwą dłoń do ludzi

Do: ot taka sobie . Szacunek. Gdyby więcej było takich ludzi jak Ty.... pewnie i cierpiących na samotność byłoby mniej. Z drugiej strony wiem, jak ciężko dotrzeć do takiej” wycofanej” osoby, jak ciężko przebić ten pancerz , spowodować uśmiech na twarzy takiego człowieka.... jesteś osobą cierpliwą lub ......psychologiem.

Szanowi Panstwo,prosze sobie wyobrazic moja mama wychowala siedmoíoro dzieci i rzadko ja ktokolwiek odwiedza , mimo ,ze jest goscinna i mila- nikt dla nie nie ma czasu- dlaczego ?. Ludzie izoluja sie zyja w swiecie wirtulanym- "fejsbuki", forum , portale zabijaja ludzkie dusze. Wychowalem sie w czasach socjalistycznych i mam bardzo mile wspomnienia z tych starych dobrych przyjazni, kumpli- kolezanek i kolegow mialem fajnych i niezawodnych . Nikt wtedy nie byl tak nastwiony w zanajomosci konsumpcyjnie jak dzis, dziasaj trzeba uwazac niestety , poniewaz wchodzac i otwierajac sie na nowe zanajomosci, nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi- czy nie bedziesz wykorzystany i oszukany- co spotakalo mnie z reszta nie raz w zyciu. W socjaliszmie ludzie nie wywyzszali sie az tak bardzo, poniewaz klasa srednia (ktora w kapitalizmie powoli zanika) nie roznila sie niczym od siebie- biorac pod uwage stopien tzw, posiadania- dlatego nie bylo powodu do zazdrosci i zawisci. W kapitalizmie dominuje "gonitwa" zyciowa,kktorej
towarzysza roznorodne dazenie, Takie jak: kariera, bogactwo lub klasyczna walka o przezycie. Stres zwiazany z niepwenoscia jutra spowodowny zagrozeniem egzytencjonalnym powoduje u wielu izolacje spoleczna- poniewaz Tobie sie lepiej powodzi niz mnie. Troska o lepsze jutro spawia ,ze spolecznstwo nie tac na zwykle odruchy ludzkie, poniewaz sa zbyt sfrutrowani i pogroazeni w problemach dnia codziennego. Jesli chodzi o mnie wole byc (sezonowo) samotny niez zabiegac o jakies kontakty, ktore i tak zazwyczaj koncza sie konsumpcajnie. Nie ukrywam mam kilka milach kontaktow- ale to juz nie sa te przyjaznie z dwnych dobrych lat. Nikt mi nie wmowi ,ze dzisiejszych czasach latwo jest o przyjazn-oszustow, naciagaczy, zlodzieji, , chamstwa- jest cala masa- to najczesciej i najlatwiej spotyka sie na codzien- ale o przyjazn jest co raz trudniej.Jestem samotny z wyboru- pasjonuje sie muzyka, czytam duzo, interesuje sie historia, znam wiele jezykow obcych i jakos radze sobie z samotnoscia i nie szualam kontaktow na sile. Najbardziej samotnosc dotyka tych,ktorzy poznali smak emigracji i musieli zostwic wszystko b, po´to by wyjechac z polskiego dobrobytu za chelbem- ja do tej emigracji naleze ! Serdecznie pozrdawiam ludzi dobrych , serdecznych i uczciwych. Bywam w Grajewie raz w roku- moze pozam kogos fajnego i zaprzyjaznie sie kto wie - to bylby dla mnie zaszczyt (?)....

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.