piątek, 29 marca 2024

Kobieta w ciąży

Gdzie się podziało dobre wychowanie oraz gdzie są kierownicy, dyrektorzy danych placówek? Czy to w szpitalu czy w medicusie...na pobranie krwi dociera ciężarna kobieta, nawet w bardzo zaawansowanej ciąży. Panie w gabinecie mówią, że "proszę prosić może ktoś przepuści". Jakie proszę prosić?! Kobiety w ciąży powinny być bez kolejki! Jest po prostu bardzo ciężko wysiedzieć, a po drugie nie można być tyle bez pierwszego posiłku! Świat zwariował, a skoro nie widać kultury w ludziach to od tego są władze, aby taką adnotację wprowadzić!

Ciąża to nie choroba każdy musi czekać a kktoś czeka z chorobami ginekologiczny i tez ma złe samopoczucie

w 9msc ciąży byłam co dwa/trzy dni na badaniach, pobraniu krwi i nigdy nie wymagałam zeby mnie ktoś przepuścił

Wszędzie znieczulica. Kiedy byłam w ciąży też wielokrotnie musiałam odczekać swoje w kolejce. Nawet gdy była napisana informacja że kobiety w ciąży, osoby starsze czy z małymi dziećmi obsłużone będą bez kolejki, to i tak trzeba było czekać. Nie wiem czy w tych czasach opłaca się być uprzejmym i przepuszczać innych.. może tak jak piszesz gdyby personel czy tam kierownictwo się tym zajęło to by było inaczej..

To nie tylko sprawa kultury i dobrego wychowania... którego niestety w dzisiejszych czasach brakuje. Tu chodzi o względy medyczne. Kobieta w okresie ciąży ma obniżoną odporność, szybko może załapać jakąś infekcję od innych stojących w kolejce np. w laboratorium czy w przychodni. Poza tym szybciej się męczy, jej serce szybciej pracuje a nerki są obciążone. Co więcej w 2017 roku weszła w życie ustawa "za życiem" która gwarantuje ciężarnym i tu cytat: "Daje prawo kobietom w ciąży do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach na poniższych zasadach:
"Korzystanie poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej w zakresie świadczeń opieki zdrowotnej w szpitalach i świadczeń specjalistycznych w ambulatoryjnej opiece zdrowotnej oznacza, że świadczeniodawca udziela tych świadczeń poza kolejnością przyjęć wynikającą z prowadzonej przez niego listy oczekujących.

Jestem obecnie w ciazy. Wkurza mnie fakt ze w szpitalu lekarz w poradni przyjmuje np 5 pacjentek. Po za tym jak już człowiek sie tam dostanie to sa tam często takie sytuacje ze panie pracujące w szpitalu wchodza do lekarza bez kolejki i najśmieszniejsze ze nie same z soba tylko np z córka, siostra, koleżanka. Ja rozumiem służba zdrowia powinna mieć przywileje ale wprowadzanie innych osób ja biały kitel to lekka przesada. Nawet okiem nie mrugna jak wchodzą i nie zapytają o kolejke. A nam ciężarnym co pozostaje tylko siedzieć cicho i czekać na swoją kolej.

ciąża to nie choroba kiedyś kobiety ciężarne pracowały prawie do rozwiązania ciąży a teraz rozpoznana ciąża i panie na zwolnienie idą jakie słabe delikatne te kobiety w tych czasach.

Na badania krwi najczęściej przychodzą ludzie chorzy,którzy również źle się czują.Nieraz warto spojrzeć poza czubek własnego nosa i nie oceniać innych.Ciąża to nie choroba, tylko odmienny stan.

A najgorsze jest to, że bardzo często to kobiety kobietom nie chcą ustąpić miejsca.Zapomniały jak ciężko czasami było.Nie każda kobieta przechodzi tak samo ciąże, pomyślcie o tym!

Też byłam w ciąży i też nikt mnie nigdy nigdzie nie przepuścił. Ciążę znosiłam zle,ale i nie oczekiwałam od nikogo aby mnie przepuścił. W kolejce do lekarza życzliwości nigdy nie ma. Zazwyczaj to słyszy się tylko wyzwiska w kolejce.aby niczego nie załapać w kolejce najlepiej chodzić poniżej. Od 9 już nie ma kolejek,kilka razy wchodziłam od razu jak przyszłam. Raz na jakiś czas można wytrzymać do tej 11 bez posiłku,nie przesadzajmy.

To prawda . Najgorsze są kobiety. Do 7 msc czułam się super i nie potrzebowałam przywilejów a potem zaczęłam się czuć wręcz fatalnie, ale w ludziach zwłaszcza kobietach totalna znieczulica. Ale co tam ciąża nie choroba nie ma prawa kobieta czuć się źle. To tylko świadczy jakie jest chamstwo w narodzie. Bez różnicy czy to szpital czy sklep. Każdy udaje ze nie widzi ze ledwo stoisz. Dziwi mnie bardzo sam fakt ze kobieta, kobiety nie rozumie.

do Mama - jestem tego samego zdania - paranoja, co teraz się dzieje w poradni K ....
5 pacjentek z czego te 5 to panie ze służby zdrowia....

LOJ TAM, LOJ TAM. Pamietacie pwena kobiete z PO i pelniaca funkcje wice-ministra, ktora stwierdzila, ze ciaza to nie choroba. MATKI POLKI, biezcie z niej przyklad i nie badzcie tak pretensjonalne. W wielu panstwach UE jest podobnie i bardzo czesto zdarza sie, ze nikt ci nie ustapi miejsca. Tu mozna i nikt nie protestuje, a Polsce wielkie larum.

w latach 1980-1982 byłam w ciąży co rok prorok,wtedy pobierano krew dla kobiet w ciaży przy gabinecie ginekologicznym w naszym szpitalu.To było super.W ciąży pierwszej dojeżdżałam do pracy 5km trzesącym się autobusem aż do porodu.

Czasami te nie Ciężarne się gorzej czują niż ciężarne .A jak się źle czujesz to na pewno Cię przepuszczą

Przecież polska rzeczywistość wymaga aby kulturę i dobre wychowanie odstawić na bok. Jak będziesz ustępował miejsca to możesz nie dostać się do lekarza czy laboratorium. Z drugiej strony jaką mam pewność, że osoba którą przepuszczę w kolejce zasługuje na to? Mimo, że wpojono mi w dzieciństwie pewne zasady i normy odnośnie kultury i zachowania to co raz rzadziej się do nich stosuję. Życie w obecnych czasach uczy, że nie warto być ani zbyt dobrym ani zbyt kulturalnym bo można zostać frajerem szczególnie względem osób których się nie zna.
Często mam do czynienia ze względu na chorobę z poradniami, laboratoriami itp i takie jest moje zdanie.

Poradnia K to jakis dramat panie polozne bez kultury i wychowania niczego dowiedziec sie nie mozna siedza tam aby siedziec nawet nie wiedza czy lekarz jakis przyjmie czy nie przyjmie kto im placi za siedzenie i nic nie robienie szok. Zeby w 9 miesiacu ciazy nie przyjmowali pacjetek ktore naprawde zle sie czuja to dramat nie polecam lepiej isc prywatnie niz tracic nerwy i prosic sie i przyjecie do lekarza

Jola Oj tak. Wprowadzają córki i znajome bo mają biały mundurek. To jest jakas parodia. Chyba ta sprawę trzeba nagłosnic isc na skargę bo jak byłam tam 5 razy (tez jestem w ciąży) to zawsze ten sam schemat...

A jak matka czeka z dzieckiem ponad godzinę lub dłużej no bo medycyna pracy bez kolejki, ciężarne bez kolejki i jeszcze inni bezkolejkowi to czasami człowiek ze skóry wyłazi. A raz przyszła taka paniusia co chyba w nocy w ciążę zaszła i bez pytania wepchała się do na pobranie krwi, a ludzi było z 15.

Miłe Panie,może by tak grzecznie,milej,z uśmiechem.Ciąża nigdy nie jest taka sama.Jestem babcią,też miałam dzieci i pracowałam prawie do końca.Córki jedna również a druga nie,tak samo wiele z Was.Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiali.Wielokrotnie ustępuję miejsca kobiecie w ciąży widocznej,jak ktoś źle się czuje czy wygląda.Mnie również to spotyka że ktoś uszanuje moje siwe włosy.Wszystkim przyszłym mamom zdrowia i szczęśliwego rozwiązania.

Ohh królowo...

Po coś są tabliczki, informacje o tym że kobiety w ciąży wchodzą bez kolejki. Więc czemu by tak tego nie uszanować? Niektóre kobiety ciąże maja zagrożona a mimo to wyniki muszą zrobić. Więc bądźmy dla siebie bardziej mili, nie oceniamy jak nie znamy

Żal ściska serce czytając niektóre komentarze. Zero życzliwości i to z ust kobiet. Czasy się zmieniają, świadomość w zakresie medycyny, ochrony życia i zdrowia również. Nikt nie wymaga przepuszczenia ciężarnej w kolejce od osoby starszej, czy matki z dzieckiem...ale jak w kolejce stoi pięciu mężnych facetów i żaden nie przepuści- smutny widok.

Jak zawsze kobieta kobiecie wilkiem, niech was szlag

W galeriach handlowych, w barach sporo ciężarnych i jakoś im nie ciężko ale już w przychodni tak. Byłam dwa razy w ciąży i do głowy by mi nie przyszło, aby tak roszczeniowo podchodzić do swojego stanu.

A mnie pacjenci w Medicusie przepuścili bez kolejki. Miły Pan zainicjował i nikt nie protestował, było około 20 oczekujących. Dziękuję

To prawda ciąża to nie choroba ale pod koniec ciąży ja np czułam się bardzo źle często było mi słabo i czekając na pobranie krwi dodatkowo kilka godzin stać bo nikt miejsca nie ustąpił to męczarnia ale nikt nigdy mnie nie przepuscił. Najgorsze w tym wszystkim nie jest ciąża bo kobieta dorosła to zrozumie ale jak widzę że przychodzą matki z malutkimi dziećmi proszą o przepuszczenie a każdy patrzy na siebie i udaje że nie słyszy to już chamstwo dzieci nie rozumieją że trzeba czekać bo kolejka do tego duzo zarazek ale po co puszczać niech czeka.

Fakt ciaza to nie choroba jednak sa kobiety ktore ciaze znosza bardzo zle. Kiedy bylam w ciazy nie wymagalam zeby ludzie przepuszczali mnie w kolejkach, były sytuacje gdzie nie byłam przepuszczana oraz były takie gdzie ludzie od razu bez żadnego gadania przepuszczali.Musze jednak przyznać ze mężczyźni są bardziej przychylni takiej kobiecie i chętniej wpuszczają w kolejki, pomagają. Kobiety pomimo, iż wiedza jak ciężko jest czasami stać 5 minut w tym stanie to nie maja skrupułów i nie pomogą w ten czy inny sposób. Przypomina mi się sytuacja kiedy to jedna z kobiet widząc ze zbliżam się do kasy przyspieszyła kroku i szybko ustała przede mną w kolejce :P:P no cóż czasami i tak bywa:P:P

Drogie Panie przejdźcie na islam jeśli wam tak ciężko z tymi facetami i w tym środowisku.

Ale to teraz wszystko delikatne bo w ciąży....na państwowej robocie to od razu jak się zaszło to na zwolnienie aż do rozwiązania i potem na macierzyńskie....a robole niech na nas robią. Ja osobiście mieszkam na wsi i była w ciąży trzy razy i za każdym razem doilam krowy i robiłam robotę prawie do rozwiązania....bo teściową gadała o w ciąży to udaje że jej ciężko. I nie narzekalam i dobrze było. A wy teraz delikatne panie to srajcie i placzcie ze w ciąży jesteście. Było uważać.....ha ha ha

Do tych co piszą, że ciąża to nie choroba i że kiedyś to kobieta w ciąży... tak, tak, kartofle zbierała a potem pod krzakiem urodziła i poszła krowy doić. Dzisiaj, mamy dzisiaj, które nie ma nic wspólnego z tym co było kiedyś. Kiedyś było śniegu w pas i mróz 30 stopni, kiedyś nie było internetu, telefonów komórkowych i...tyle zawiści. Szanowni Państwo, czasy się zmieniają, zmienia się klimat, zmienia się odporność ludzka. Ciąża to nie choroba, ale w ciąży mogą się przyczepić różne i bardziej i mniej poważne dolegliwości. Dlatego kobiety w ciąży muszą być bez kolejki i pomagajmy im bo to co było kiedyś dzisiaj już się nie liczy. Bądźmy dla mili. Zacznijmy od siebie.

“Polska to dziwny kraj “ tak mawiał kiedyś Zulu Gula. Ale to prawda. Każdemu coś się należy. Nauczycielom podwyżki bo jak nie to będą chorować wszyscy i na zawołanie. Politykom też „pieniądze się należą” Kobietom w ciąży i bez ciąży też się należy itd,itd A ja proponuję trochę pokory dla wszystkich,mniej zawiści i uśmiechajmy się do siebie. Wymagajmy od siebie a potem od innych i świećmy dobrym przykładem bo młode pokolenie patrzy i wyciąga wnioski. A ciąża to nie choroba nawet teraz. W innych krajach ciężarne pracują do ostatniego dnia i nie ma zwolnień lekarskich.

kobiety różnie znoszą ciąże, jedna lepiej druga gorzej nie ma co siebie porównywać do innych. W ciąży czułam się bardzo źle, nikt nie przepuścił mnie w kolejce w aptece, laboratorium czy u lekarza. Smutne jest to, że to właśnie kobieta kobiecie mówi takie rzeczy. Jesteście zawistne, nie przepuścicie kobiety w ciąży bo "ja stałam to ona też niech stoi".
Ciąża x3 To, że Pani doiła krowy w ciąży i wykonywała inne prace na gospodarstwie świadczy tylko o Pani nieodpowiedzialności i z pewnością robiła to Pani bo musiała a nie chciała. Zresztą jak sama Pani pisze "bo teściowa gadała". Nikt Pani nie broni iść to pracy w "państwówce" siedzieć na zwolnieniu a później na macierzyńskim.

I bez ciąży ludzie siedzą w kolejce i źle się czują. Mamy tyle chorób na świecie,to że ktoś nie przepuścił nie oznacza,że brak mu kultury,moze sam źle się czuje,może spieszy się do pracy,do chorego dziecka w domu...jak ktoś nie lubi długo siedziec i czekać prosE iść później,kolejek nie ma.

A ja powiem że milo wspominam czas ciąży. Czy w szpitalach czy sklepach często zdarzało mi się że zostałam przepuszczona.

Jestem mamą 2 dzieci,więc dwukrotnie doświadczyłam bycia w ciąży i jak pewnie wiele z Was za każdym razem było zupełnie inaczej.Z pierwszym dzieckiem chodziłam do pracy do ostatniego dnia z bólami wróciłam do domu i mąz zawiózł na porodówkę,z drugim wiecznie Mi coś dolegało ,puchłam, drętwiałam,mdlałam wtedy chętnie oddałabym to zwolnienie w zamian za dobre samopoczucie.Czasami to może nawet nie chodzi żeby tą ciężarną postawić na piedestale,ale odrobinę zrozumienia.

Będąc w ciąży nigdy nie domagałam się by ktoś mnie przepuścił, choć nie raz ciężko było wysiedzieć w poczekalni, a ogólnie bardzo dobrze się czułam w ciąży. Tylko raz Pan mi ustąpił i był w szoku, że sama nie domagałam się przepuszczenia. Jak powiedział jego żona źle znosiła ciążę i nie wyobraża sobie by nie przepuścić Pani w stanie błogosławionym. Kto jest chory niech nie przepuszcza, ale młody, zdrowy mógłby być bardziej empatyczny. Podobnie jak się robi krzywą cukrową i kolejka nie obowiązuje to strach powiedzieć, że robisz te badanie bo niemal wzrokiem zabiją. Tak samo nikt nie współczuje rodzicowi z małym dzieckiem, które marudzi w oczekiwaniu na kolejke, płacze, rodzic w stresie robi co może, żeby uspokoić a mało kiedy ktoś się zlituje.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.