czwartek, 18 kwietnia 2024

Ludzka empatia

Dzisiaj na jednym z osiedli widziałem jak taxi podwiozła schorowaną staruszkę pod klatkę. Dłuższy czas staruszka z trudem wychodziła z samochodu. W tym czasie kierowca nawet nie wyszedł z auta żeby jakoś jej pomóc i sprawiał wrażenie zniecierpliwionego całą sytuacją. Poruszyła mnie jego obojętność zwłaszcza, że kobieta w sędziwym wieku... Czy to już jest na porządku dziennym że każdy jest zdany tylko na siebie...

Jeśli widziałeś to było pomoc. Łatwo oceniać innych A sam stales I nie zrobiłeś nic ?

To jest taxiarz, tzw. złotówa. Nie oczekuj od nich empatii. Może młodzi są OK, ale jeżeli jest to stary PRL'owiec, czyli typowy "warszawski cwaniak", to dobrze, że babci jeszcze butów nie ukradł. Co do zasady jednak, w dzisiejszych czasach, każdy pilnuje tylko swojego interesu a dla paru groszy potrafi zamierzyć się z siekierą na drugą osobę.

A może chciał pomóc ale staruszka odmówiła?...

Owszem nic by się nie stało gdyby Pan pomógł,tylko z tą pomocą różnie bywa:poda rękę nie tak,uchwyci mocniej,lub co innego.Może miał nieprzyjemne sytuacje i takie zachowanie?Jesteśmy zdani na siebie tylko może sama Pani nie życzyła sobie?Skąd wiadomo?

napisz jaka taxi nie bedziemy dzwonic do niedobrego pana niech sie uczy

I nie podszedłeś? I nie pomogłeś?

Tak już jest. W większości ludzie udają że nie widzą problemu,(bo tak jest wygodniej). Ludzie gonią za pieniędzmi i nie rusza ich krzywda ludzka. Czasy samolubów i ludzi bez serca... Przykre, ale prawdziwe.

wymagasz od taryfiarza kultury?

Pragne przypomniec oczywista oczywistosc, ze kazdy z nas kiedys bedzie w sytuacji tej kobiety i podobnie jak ona bedziemy potrzebowac pomocy. Macie takie piekne przyslowie "Rzuc przed siebie a znajdziesz za soba". Nauczcie sie jego znaczenia.

Złoty człowiek!Podwiózł staruszkę pod samą klatkę. A ty wiesz Bob, że taksówkarz ryzykował mandatem? Gdyby wysiadł z samochodu, musiałby wyłączyć silnik i wyjąć kluczyki żeby nikt mu samochodem nie odjechał. Wówczas by zapłacił mandat za złe parkowanie. Jak miał włączony silnik, nie zrobił sobie postoju pod klatką, ale musiał siedzieć za kierownicą, żeby w każdej chwili odjechać. KUMASZ?;)
W dzisiejszych czasach jest mnóstwo "życzliwych" ludzi, sam tego doświadczyłem (choć nie jestem taksówkarzem). Nawet gdyby w tym momencie nie przejeżdżał tam patrol policji, taxi mogłoby błyszczeć w internecie jako zdjęcie dnia z podpisem. "Jak oni parkują!" Podejrzewam, że taksówkarz nie zarobiłby na mandaty. Pozdrawiam
Wystarczy pomyśleć. No, ale wówczas nie byłoby tematu na forum!

Takie cyrki to tylko w zacofanym Grajewie.

Grzesko, ales walnal jak chlop z ubieglej epoki cepem w klepisko. Tylko, ze w tym walnieciu pokazujesz piekne przyzwyczajenia "wspanialych i usluznych" ludzi. Powiem ci tak. W normalnym kraju, gdzie zyje to go….ko interesuje policjanta luz tych od miejskiej, czy ty w podobnej sytuacji wylaczyles lub nie silnik. W twojej wypowiedzi nie mozna szukac klsycznego pojecia parkowanie. Tu nalezy mowic o zatrzymaniu pojazdu publicznego jakim jest taksowka.

Do Krzych, nie mieszaj dwóch różnych spraw. Nie masz pojęcia co tam się wydarzyło i co skłoniło tego pana do tak desperackiego nieludzkiego czynu jak zaatakowanie brata siekierą. Napewno nie dla paru groszy. Nie bronię go ale wierzyć się nie chce ze coś takiego miało miejsce. Znam go z bardzo dobrej strony, nigdy bym się nie spodziewała. Mam nadzieję że poszkodowani dojdą do siebie.

nie wymagajcie od taksówkarzy inteligencji!

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.