"Zamiennik" w aptece

U lekarza jest tak ze wciska pacjentowi to z czego masz największą korzyść od przedstawiciela handlowego wycieczki zegarki itp. Idziesz do apteki a tam oferują Ci zamiennik na inny tańszy lek. Jest taka apteka na Konstytucji ze Pani nawet nie pyta i sprzedaje bez pytania czy się chce starszym osobą typowy zamiennik co wy na to?

To skandal! Jak farmaceutka może ci wciskać lek o dokładnie tym samym składzie za dużo mniejsze pieniądze. Powinnaś Karla twardo zaprotestować, że się nie zgadzasz i kategorycznie żądasz leku droższego.

Ewelina farmaceutka ma prawo poinformować pacjenta że są zamienniki i tańsze,wybór należy do niego. Ma prawo.sam minister to mówił. Ja chętnie kupuję zamienniki.bo czasami na leku jest różnica 10 zł. Działanie takie samo tylko innej firmy .Nie widzę tu skandalu ,dla starszych ludzi to mniejszy wydatek..

Masz rację Ewelina i swoją dzielną postawą powinnaś podzielić się z Lekarzem że dofinansowałaś jego/jej wczasy!

Mój kolega pracuje w aptece i tak samo jak lekarz tyle ze skromniejsze prezenty dostaje za zamiennik leku od lekarza.Dostał już mp3 , pamięć pendrive i inne duperele.

Karla :
*Rożnica między lekiem oryginalnym a odtwórczym ( czyli tz. zamiennikiem) jeśli chodzi o cenę, jest taka, że leki oryginalne poddawane są kilkunastoletnim i kosztownym badaniom gwarantując przy tym bezpieczeństwo i skuteczność leku - dlatego maja tak wysoką cenę.

Zamienniki natomiast przechodzą krótszy i uproszczony proces rejestracyjny tz. że część badań jest po prostu pomijana, pozwalając przy tym na obniżenie kosztów produkcji leku - przy spełnionych warunkach leku, można wprowadzić go do obrotu.( Zamiennik musi zapewnić, że zawiera tę sama ilość, postać i dawkę substancji leczniczej, oraz wykazuje identyczny efekt leczniczy)

* Dopuszczalne jest w zamiennikach aby ich lek miał inna wielkość, kształt oraz substancje leczniczą - różnica ta musi być minimalna

* Jeśli lek jest bardzo drogi, farmaceuci proponują zamiennik, jednak nie mogą go wciskać, to jest tylko i wyłącznie wola pacjenta czy chce kupić lek oryginalny czy zamiennik. Starsi ludzie najczęściej wybierają leki tańsze z racji tego, że maja zbyt mało pieniędzy na zakup leków i wyżywić się do kolejnej renty.


* Poza tym, farmaceuta nie jest encyklopedią, nie musi znać wszystkich zamienników ( na moje farmaceuta proponuje zamiennik jeśli ma go na stanie w aptece, w tym przypadku mogło tego zamiennika w aptece nie być) , oraz na niektóre leki po prostu nie ma zamienników.

* moim zdaniem ten post jest zbędny i mam nadzieje, że juz wyjaśniony

Szanowni Państwo,

W myśl ustawy i wytycznych urzędu rejestracji, wywód Califo nie ma nic wspólnego z prawdą. Każdy produkt zarejestrowany jako lek musi być biorównoważny.

Do Califo. Masz racje w aptece tej nie było oryginalnego leku tylko jakiś zamiennik.Chodzi o to że nie została Babcia poinformowana że może kupić inny lek bo tego oryginalnego nie ma. No więc kupiła jakiś rosyjski odpowiednik o podobnej nazwie.Jakby Pani z apteki powiedziała ze nie ma tego co chce to by poszła do innej z 13 aptek w Grajewie

Poinformowany : jeśli uważasz że mój post nie ma nic wspólnego z prawda, proszę najpierw poczytaj czym rożni się lek oryginalny od zamiennika.
Ale żebyś nie szukał daleko mogę CI podać pewien punkt : """"Aby lek odtwórczy został zarejestrowany, musi jednak spełniać pewne warunki. Należy udokumentować jego równoważność farmaceutyczną i biologiczną z lekiem oryginalnym. Co to oznacza? Równoważność farmaceutyczna zapewnia, że generyk zawiera tę sama ilość, postać i dawkę substancji leczniczej. Badanie równoważności biologicznej ma wykazać identyczny efekt leczniczy i toksyczny.

Bardzo istotne jest jednak to, że porównując lek generyczny z oryginalnym, dopuszczalna jest 20% różnica między nimi w wielkości, kształcie oraz składzie substancji pomocniczych. To ostatnie może mieć niestety znaczenie 
w przypadku niektórych leków.""""

Karla : jezeli nawet nie została poinformowana to tylko i wyłącznie znaczy o wiedzy farmaceutki. Dostając receptę od pacjenta, farmaceuta musi dokładnie sprawdzić ( w przypadku leku recepturowego sprawdza np. w komputerze czy jest on w aptece, jeśli go nie ma, POWINIEN zawiadomić o tym pacjenta i zaproponować zamówienie tego leku oraz odbiór go w innym terminie) takie jest moje zdanie :)

Califo: warto zapoznać się z faktem co do zastosowanych substancji pomocniczych, które w zastosowanych ilościach nie mogą wywierać własnego działania farmakologicznego, ani też negatywnie wpływać na dostępność biologiczną leku oraz na jego trwałość.
Lekiem jest substancja lub mieszanina substancji, która ma na celu przywrócenie u zwierząt lub u ludzi czynności fizjologicznych komórek, tkanek, zespołu tkanek lub narządów, bądź też stosowane są w celach profilaktycznych lub diagnostycznych.

Ustawa Prawo Farmaceutyczne wyraźnie nakłada na farmaceutę i technika farmaceutycznego obowiązek poinformowania pacjenta o możliwości nabycia tańszego odpowiednika leku zaordynowanego przez lekarza. Zgadzam się z tym, że żaden z wyżej wymienionych nie może "wciskać" pacjentowi odpowiednika na siłę. Takie postępowanie nie jest zgodne z etyką zawodową.

Idźcie znawcy do Goździkowej się leczyć! Posądzanie lekarzy o korzyści to naruszenie dóbr osobistych! Pani w aptece POWINNA poinformować nie tylko babcię, ale każdego pacjenta o możliwości zamiany na tańszy odpowiednik. Gdyby lekarz miał mięć korzyści z danego preparatu, to by napisał "NZ". Ale niestety wszyscy są najmądrzejsi. A ty, Szanowna Karlo, powinnaś w aptece żądać same zamienniki, żeby ten doktorek nie pojechał na zagraniczną wycieczkę i nie mógł sprawdzić godziny za twoje pieniądze.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.