Sklepiki ze śmieciowym jedzeniem w szkołach w Szczuczynie i Grajewie. Sztuczne jedzenie, słodycze, fast foody, słodkie napoje jednym słowem kaloryczne nie zdrowe jedzenie i wydawane pieniądze przez nasze dzieci. Powoli u nas szkolna stołówka odchodzi do lamusa nie powinno tak być. Jestem za zlikwidowaniem szkolnych sklepików dla dobra naszego dziecka niezależnie czy to jest podstawówka, gimnazjum czy szkoła średnia.
Biuro Podróży
Restauracja
Pozycjonowanie
Dom Pogrzebowy
WeselaPrzyjęcia
CentrumMateriałów
Pensjonat & SPA Rajgród
Stomatologia MedycynaEstetyczna
Szkoła Policealna
Pracuj.pl© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone
a czy naiwnie sądzisz,że dziecko nie umie przebiec przez ulicę i kupić w innym miejscu chipsów lub coli?
Jak mam pod bokiem sklep monopolowy to będę od razu alkoholiczka?Nie wolno uogólniać tylko od małego i przede wszystkim w fomu wyrabiać prawidłowe nawyki żywieniowe.Ot i cała recepta...
Bądź osobą bardziej radykalną - zaproponuj likwidację wszystkich sklepów, gdzie tego typu produkty są w sprzedaży. Ile wtedy sklepów pozostanie na świecie? To nie jest problem istnienia sklepiku. To jest problem świadomości kupujących i prawo wolnego wyboru. Zakazem lub likwidacją problemu nie rozwiążesz.
W każdym sklepie głównie serwują samą chemię więc czy to będzie sklepik szkolny, lidl czy biedronka to nie uchronisz się przed tym.
fajnie wiedzieć:)
za moich dawnych czasów w sklepikach były zwykłe herbatniki,zwykła bułeczka i np zeszyty,długopisy czy mazak i myślę ze to jest to czego potrzeba w szkołach bo lepiej zjeść zwykła bułkę a i długopisu tez dziecko czasem zapomni
sklepiki dobre tylko towar do dupy
Iwona ale oprocz chipsow i fast foodow niektore sklepiki wykazuja sie inicjatywa i sprzedaja rowniez kanapki, wlasnorecznie robione gofry czy tosty. A rzeciez w domu dzieci tez zjadaja takie rzeczy. A dziecko ktore ma dobre nawyki zywieniowe z domu i ktore ma co jakis czas "swieto brzuszka" to na lakocie w sklepiku sie nie polasi A zawsze jak ci przeszkadzaasortyment w sklepiku to nie dawaj dziecku pieniedzy do szkoly
Mamo,masz racje. Świadomi rodzice wpajają swoim pociechom zdrowe nawyki - bo - kochają swoje dziecko. Mam sąsiadkę, której się nie chce wstawać rano (nie pracuje), dzieciakowi daje pieniądze na batona i wysyła do szkoły. Mały kupi sobie batona, większy papierosy na sztuki. Wiem, co piszę.
haha...jest na to jedno wyjście , niech w sklepikach szkolnych będą papierosy ;D wtedy utarg będzie większy w sklepikach a i dzieci też będą zadowolone..hehe
Do JoAnn wydaje mi się że nie masz racji Twoja wiedza na temat prawidłowego odżywiania się dziecka jest błędna. Statystyki same mówią za siebie otyłość i choroby i później wiążące się z tym choroby są coraz większym problemem a sklepiki szkolne są plagą w polskich szkołach gdzie moja droga coraz więcej szkół dla dobra dziecka rezygnuje z takiego żywienia dzieci . Ja nie mówię o sklepie monopolowy, spożywczym itp ale o sklepiku w szkole gdzie uczą się nasze dzieci i powinny stołować się w szkolnej stołówce gdzie jedzenie jest normalne i świeże przede wszystkim. pozdrawiam
Do MAMY dasz uciąć rękę czy ta kanapka jest na 100% świeża a nie wczorajsza bo ja nie. Chyba że Twoje dzieci zjedzą wszystko i im to nie przeszkadza widać jaka mama z Ciebie zgadzam się z Panią Iwoną
Zgadzam się te sklepiki to Plaga
iwona niech twoje dzieci wpi@@@@dalaja salate i nie dawaj im ani zlotowki, bo w sklepie kupia chipy. wychowaj dzieci a nie sklepiki szkone. A jesli narkotyki sa dostepne to twoje dzieci beda cpac? tak bo je tak wychowalas.
milijon dziwne masz myslenie
Co wy mówicie i piszecie o sklepikach szkolnych - w szpitalu tez sklepik a w nim co ? tez cienko zaopatrzony ! Moze mi ktoś powie , kiedy im sie konczy koncesja , ja bym otworzyla .Moze byloby inaczej?