Byłe żony

Co z nimi robic? Jak zyc? Wyszłam za maz za rozwodnika i powiem szczerze, ze wyobrazalam sobie inaczej. Jego byla zona ciagle jest w naszym zyciu. Ciagle sie czepia, ciagle ma jakis interes. Jak nauczyc sie z tym sobie radzic? Komentarze w stylu :trzebabylo wczesniej myslec sa nie na miejscu.

Na to pytanie nie ma konkretnej odpowiedzi.Od 22 lat zyje w takim zwiazku,ale nie mam takich problemow,byc moze dlatego ,ze zmienilismy miejsce zamieszkania.Zalezy tez od parnera,ktory z jakis powodow rozstal sie z "byla" i powinien odciac sie zupelnie(nie zrywajac kontaktow z dziecmi o ile sa).Tak czy owak,nie mozna nastawiac sie na idylle,poniewaz w kazdym normalnym zwiazku sa jakies "ALE".

A jak tobie by ktoś zabrał miłość twego życia to co byś robiła-nic!!!!!!

Cóż, ja jestem rozwodnikiem po całym 1 roku małżeństwa. To było 1 wielkie nieporozumienie. Lepiej wcześniej niż później, na szczęście nie mieliśmy dzieci. Powiem tyle - jeżeli nie zależałoby mi na mojej byłej żonie, to nie pozwoliłbym żeby wtrącała się gdybym był już z drugą. Wnioski z lekcji wyciągnij sama.

Nie. Po prostu przeprowadź się do innego miasta. Najlepsze rozwiązanie. z reszta Grajewo jest nudne wiec nie zbudujesz tu dobrego zwiazku.

A co na to mąż? Jemu to pasuje? Są dzieci?

Żonie ślubował przed Bogiem a tobie nie...na dobre i złe,a jak mają jeszcze dziecko to łaski "twój" mąż nie robi

Wiele napisałaś o przyczynach rozwodu etc i jego rostrzygnieciach ;) To włąśnie wydaje mi się niezbędne aby sobie z tym problemem poradzić.

no niestety jak sie bierze kogos z odzysku to sie go bierze z calym opakowaniem czyli byla zona i np.dziecmi a pamietaj,ze na ile byla zona bedzie obecna w waszym zyciu zalezy tylko i wylacznie od Twojego meza z drugiej srony pamietaj,ze jesli maja wspolne dzieci jest na nia skazany czy tego chce czy nie chce

Szkoda , że ludzie po rozwodzie (zwłaszcza kobiety )nie przyjmują tego faktu , że małżeństwo się skończyło . Skoro nie układało się nam to nie znaczy , że byłemu współmałżonkowi mamy życie ,,umilać,,.Miejcie trochę ambicji kobiety . W Twoim przypadku to chyba jeszcze Twój mąż jest dużym dzieckiem skoro nie potrafi kategorycznie wyplątać się z poprzedniego związku , same papiery rozwodowe to jeszcze za mało , on może dalej tkwi w poprzednim małżeństwie .Współczuję Ci .

widziały gały co brały.

trzeba bylo wczesniej myslec;]


BYłe zony musiałyby daleko bardzo mieszkać.ale one mieszkaja najczęsciej gdzieś niedaleko. i interesuja sie jak najbardziej losem swojego byłego męża. najczęsciej dlatego ze mają dzieci i zapewne to gdzieś zbliza. Zony byłe prześladują tych mężow gdzie się da .prawie wszedzie. potrafia nawet miec swoich informatorów. maja nadzieje ,ze poszaleje i jeszcze wróci.Nic kochana nie zrobisz z nimi ,bo bywaja mściwe. agresywne. nie mają litości potrafią pomścic sie na nowej zonie, konkubinie .a to samochód porysują zeby wydatek był. a to nastawia by skopać d.a to jaka pierwsza żona robi dobre stosunki rodzinne z jego rodzicami, jedzie tam z dziecmi i obgaduje .obrzydza.Zarwać mężczyzńę z odzysku nie jest dobre. ma to swoje konsekwencję/.wspóczuje Ci ,ale teraz ten męzczyzna z który m jesteś musi okreslić sie jaki ma zamiar ją tolerować i Ci nie ranic serca.

miała swoje 5 min, więc pokaz gdzie jej miejsce...

hehe w ogóle bez sensu temat... widocznie twój mąż nie umie z tym nic zrobić albo nie chce..

znajdz innego nie rozwodnika.

alez paniusiu nie tyka sie chleba twardego jak jest sie syty a ty widocznie bylas glodna i chwicilas czerstwy i teraz trzeba grysc sie samemu

Maz ma rozwod z orzeczeniem o jej winie, jest dziecko i maz utrzymuje z nim kontakt. z dzieckiem tez mam ostatnio problem bo nabilam sobie do glowy, ze wszytsko opowiada swojej mamie(opowiada na 100% bo potem tamta czepia sie do meza o byole co-np. ze wciskalam jemu obiad, albo zabralismy ja na basen. Ciezkie to wszystko, kocham mojego meza bardzo mocno i musze jakos dac rade...

Trochę się wpakowałaś niestety, to że on jest winien powoduje nieufność byłej i skoro ma prawo do spotkań z dzieckiem to ona stara się w miarę swoich możliwości jego kontrolować dla jej zdaniem bezpieczeństwa dziecka. Sugeruję nie robienie nic na siłę, choćbyś była w 200% przekonana o swoich racjach. I zmajstrowanie dzidziusia z mężem, to powinno uspokoić sytuację.

A ja nie odzywam się do byłego, ale on ciągle miesza w moim!Moje dzieci są już dorosłe, więc mógłby zająć się swoją drugą i nie oczekiwać, że dzieci będą chciały kontaktow, wspólnego spędzania świąt itp. Jest już za pózno. Jęsli chodzi o pieniądze, to były zabrał wszystko więc powinien płacić alimenty i zając się sobą.
Radzę ci pilnuj,żeby twój mąż regularnie płacił i dawał nawet więcej ,bo tak naprawdę to była i jej dzieci bardziej tego potrzebują niż obecności twego dupka!!!

zlewaj wszystko widac zer kobitka chce wasz zwiazek na psy sprowadzic jak typowy pies ogrodnika ja nie mam to i ty niebedziesz niedaj sie a lajza sama odejdzie zobaczysz

Olo, ty chyba też w takiej sytuacji,na forum słowo "łajza" nie pasuje.Ktoś napisał już "widziały gały co brały". Czasowniki z "nie" pisz, Olo, rozdzielnie!!!

niewiesz co robic osrac sie i tak chodzic,wzial rozwod slub a kocha jeszcze zone,moze i cie zostwi to napasiecie sie tymi rozwodnikami wiecznie wam malo,wyjedz zeby cie Grajewo nie ogladalo ani dzieci ojca patologia ciagle te same tematy zony kochanki dzieci i pasierby

Jak zal ci bylo,ze ona ma meza a ty nie i rozwalilas to malzenstwo to teraz walcz po trupach do celu,pomoz mu zniszczyc zone wtedy bedziesz szczesliwa.Zycze ci zeby i cie to spotkalo poznal lepsza i bogatsza od ciebie i zeby lepiej mu dupska dawala,bo facet myslal,ze masz w dupie miod a tam smrod jak w kazdej innej.

Ja bylym mezem nie interesowalam sie tylko kochance powiedzialam by swego kolejnego wybranka zameldowala by mnie nie nawiedzal jak mu z druga zle,nastawila na mnie policje.Na mnie narzekal do niej to mu dupy obiecala dac w zamian za zostawienie rodziny.To jest wina pojeb....bylych mezow i tych drugich zon,bo ciezko takim gnojkom przyzwyczaic sie do nowej rodziny i warunkow jakie naklada nowe zycie.W KONCU CHODZI NA SPACER Z PASIERBAMI I NA MSZE A DRUGIEJ zonie TYLKO O TO CHODZILO BY MIALA Z KIM SZLAJAC SIE.U pani jest inna sytacja zona pewnie go zdradzila,ale koszmar potrwa troche.

nie zajmuj se glowy cudzym dzieckiem,wkoncu bedzie musial wybrac panio albo dziecko i te przekleta byla zona,moze pogodzili sie i chce wrocic,mloda jestes dasz se rade,mego bylego meza druga zona postraszyla kochankiem czekal jak pies pod brama az go wpusci,na kazdego dziala co innego

Byle zony nie sa msciwe to raczej kochanki,konkubiny i te drugie. Kocha kilku na raz taki dupek a raczej pier....sie narobi dzieci i ucieka do nastepnej,nie umie odejsc kulturalnie i zakonczyc stare a zaczac nowe zycie,to paniusie sie wkurzaja na byle zony zamiast na takiego lajze co lazi tu i tam.Narobi dzieci kazdej a potem posmiewisko robi cham.

Anna nie pchaj wszystkich zon do jednego wora jak rozbilas komus malzenstwo i uklada ci sie dobrze to sie ciesz.Bo znam wielu mezczyzn[takich bez jaj]wezmie rozwod bo ta druga mu nakazuje,ze jej trojkat nie odpowiada,[A KOMU ON ODPOWIADA]a potem miesza w jednym domu z byla zona bo go pasierby denerwuja i warunki nowej zony.Najgorsi sa ci co przezywaja druga mlodosc czy tam milosc zachowuja sie jakby szaleju najedli sie.

To ze pani ma z nim slub nazywa go mezem,milosc pani wyznaje do niego na forum to nie dowod na udane zycie i szczescie.Sluby teraz niemodne a nawet kocie lapy tylko takie niewiadomo co kazdy z kazdym gorzej jak zwierzeta.Bylem akurat na mszy na kazaniu takim,jest w tym duzo prawdy.Jakis papierek podpisze i uwaza zone za wlasnosc czy tam meza,tu potrzeba zaufania, wiary ktorej w ludziach brak.

wez rozwod nie mecz sie,widac jestes dobra kobieta nawet pasierba nakarmisz ja znam taka macoche co jesc nie dala i na psychiatryk wyslala,ojciec niby udaje,ze za nim przepada nazywa go synku jedyny,a wziac do siebie nie chce,, ciezkie to'' zebys wiedziala a dla mnie calkowicie niezrozumiale,bo taki facet to ,,dupek''wpierw napsuje wiele krwi zonie i dzieciom by se sprobowac jak sprobuje z druga chce wrocic

drugie zony co tak narzekacie,czekacie rozwodu jak zbawienia,to i wy bierzcie rozwody jak cos wam nie pasuje co forum pomoze jak chlop spi z pierwsza zona gdy odwiedza dzieci

zastrzelic byle zony bo kochanki aniolki,drugie zony swietojebliwe i dookola te same tematy,tu ojczym,pasierb,tam tatus i dziecko i taki pierdolnik

co ty kobieto myslisz,ze on zone zdradzil, zostawil dla ciebie to traktujesz go jak wlasnasc, nie tedy droga jeszcze nie raz rogi ci pokaze,a te co ci pisza,ze sa szczesliwe w kolejnym zwiazku to swych mezow zdradzaja,ze az smrod,szukaj chlopa

Drugich zon nie stac na kawalera szukaja szczescia w ramionach zonatych a potem obwiniaja pierwsza zone swego wybranka.Czemu zadna z nich nie porozmawia z zona tylko wierzy kochankowi potem rozwodnikowi uklada zycie slubem cywilnym albo kocia lapa rodzac mu dzieci.Wtedy jest jeden tatus dwie zony i dwojakie dzieci albo trojakie jak druga zona tez ma potomstwo.Piep.... sie latwo a wszystko pogodzic i jakos ogarnac ciezko.

Ja wpakowałam sie w zwiazek i slub z rozwodnikiem nie dlugo biore rozwód .Nie wiążscie sie z rozwodnikami naprawde ODRADZAM ciagnie ich do bylych zon !!!

Jeśli żona rozwiodła się z mężem dla innego .Kiedy jej były po rozwodzie 2 lat ożenił się też to ta żona bije przeklina pisze wymyślone pozwy ,donosy na nową żoną i zaczyna ją i ich śledzić .Czy to jest normalne nie to jest pies ogrodnika .Sama nie zje i nikomu nie da

Po 9 latach małżeństwa z moim mężem z 3 dziećmi, mój mąż zaczął wychodzić z innymi damami i pokazał mi zimną miłość, kilkakrotnie grozi mi rozwodem, jeśli ośmielę się zapytać go o jego romans z innymi damami, byłem całkowicie zdewastowany I mylić, dopóki stary przyjaciel mnie nie opowiedział mi o lekarzach miłosnych nazywanych DR. Goko, która pomaga ludziom w związkach z małżeństwem i problemem małżeństwa, zaprowadziła mnie do tego lekarza, który naprawdę mi pomagał, kiedy się z nim skontaktowałem, a on w ciągu 48 godzin wraca do mojego męża, więc zaczął przepraszać, teraz przestał wychodzić z damami, a on jest z Mnie na dobre i na prawdę. Skontaktuj się z tym lekarzem miłości w związku lub problem małżeństwa, który okazuje się trudny do rozwiązania i będzie trwałym rozwiązaniem. Oto jego adres e-mailowy (dr.gokosspiritualcaster@gmail.com możesz zadzwonić do niego i zadzwonić pod numer +2348056398964 Powodzenia wszystkim

Małżeństwo odnowione! Oto moja historia dla świata, w jaki sposób odzyskałem moją miłość i uratowałem moje małżeństwo. Bardzo kocham mojego męża tak bardzo, że nawet nie mogę się obejść. Byłem żonaty przez 12 lat z 2kidami i żyliśmy szczęśliwie, aż wszystko zaczęło się brzydkie, a za każdym razem kłóciliśmy się i kłóciliśmy ... było gorzej w momencie, w którym złożył pozew o rozwód ... Starałem się jak mógł, aby zmienić zdanie i zostać ze mną, ponieważ kocham go z całego serca i nie chciałem go stracić, ale wszystko okazało się nieskuteczne ... Wyszedł z domu i nadal poszedł do przodu, by wystąpić o rozwód ... Błagałem, płakałem i próbowałem wszystkiego, ale wciąż nic nie działało . Przełom nastąpił, gdy ktoś przedstawił mnie temu wspaniałemu kapłanowi, który w końcu pomógł mi w ponownym zaklęciu miłosnym ... Nigdy wcześniej nie robiłem takich rzeczy, ale po prostu postanowiłem spróbować niechętnie, ponieważ byłem zdesperowany i pozostawiony bez wyboru ... On zrobił specjalną duchową miłość zaklęcie ... W ciągu 7 dni mój mąż zadzwonił do mnie i żałował całej emocjonalnej traumy, którą mnie kosztował, wrócił do domu i nadal żyjemy szczęśliwie, dzieci są szczęśliwe. Przedstawiłem go parom z problemami na całym świecie i miały dobre wieści ... Pomyślałem, że powinienem podzielić się swoimi doświadczeniami, ponieważ jestem przekonany, że ktoś tam jest potrzebny. Możesz wysłać e-mail do Mancheka Priest przez (lovesolutiontemple1@gmail.com) lub viber +393512671600 Nie poddawaj się, różnica między "zwykłymi" i "ekstra-zwykłymi" to "dodatkowe", więc dokładaj starań, by uratować swoje małżeństwo / związek..

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.